Truskawiec kolejnym miastem partnerskim Rzeszowa
RZESZÓW. Decyzję o nawiązaniu współpracy podejmą za tydzień, na listopadowej sesji, miejscy radni.
Fot. tmr.gov.ua
Co prawda jeszcze kilkanaście miesięcy temu radni zastanawiali się, czy może by tak nie przyhamować z tymi partnerskimi miastami, ale to trochę tak po cichu. W sumie trudno się dziwić. Partnerstwo powinno w końcu wiązać się jednak z jakimiś korzyściami dla miasta. Nie no, fajnie jest mieć miasta partnerskie, ale... Teraz Rzeszów ma nawiązaną współpracę partnerską z 14 miastami w Europie, USA i Chinach.
W przypadku Truskawca na Ukrainie korzyści powinny być obopólne. Truskawiec to w końcu znany na świecie kurort balneologiczny. Działa tam 14 uzdrowisk, 7 pensjonatów, 27 hoteli, 10 ośrodków SPA i 14 laboratoriów. Nie można też zapominać o Międzynarodowej Klinice Leczenia Regeneracyjnego. A że Rzeszów ma od dawna pomysł na rozwój balneologii (Zakład Wodolecznictwa w Szpitalu Miejskim, plany stworzenia dużego ośrodka stosującego tę metodę leczniczą), byłoby kogo podglądać i od kogo się uczyć. I to właściwie pod nosem, a nie gdzieś na końcu świata. Truskawiec znajduje się w końcu tylko ok. 200 km od Rzeszowa.
Truskawiec to również nie byle jakie miasto, biorąc pod uwagę liczbę dużych międzynarodowych wydarzeń. Odbywają się tam ważne międzynarodowe medyczne sympozja, festiwal filmowy czy fora gospodarcze. Na nich po prostu wypada bywać.
Do tego trzeba też pamiętać, że Truskawiec to popularne miejsce pobytów turystycznych i leczniczych wielu mieszkańców Podkarpacia. O historycznych związkach Truskawca z Polską nie ma już chyba co wspominać.