Redyk Karpacki przejdzie przez Bieszczady
SANOK. Jednym z miast, które wezmą udział w organizacji Redyku Karpackiego „Transhumance” 2013 będzie Sanok.
Fot. Józef Michałek
Redyk czyli wielkie przepędzania owiec potrwa od maja do września przyszłego roku. Z Rumunii wyruszy 600 owiec. 300 z nich zostanie na Ukrainie, jako dar dla tamtejszych pasterzy, który ma posłużyć odbudowie pogłowia i przywróceniu tradycji wypasów wysokogórskich. Natomiast 300 kolejnych owiec będzie prowadzonych do Polski i Czech, gdzie zostanie przekazanych lokalnym bacom. Podczas trwającego sto dni redyku zwierzęta i pasterze przejdą 1400 km, z zachowaniem pełnej obrzędowości. Redyk ma upamiętniać tradycje wołoskich pasterzy, od których mieszkańcy Karpat przejęli umiejętności wypasu wysokogórskiego.
Jak zapewniają organizatorzy przedsięwzięcia czyli Porozumienie Karpackie (którego członkiem jest miasto Sanok) oraz Fundacja „Pasterstwo Transhumancyjne”, Ziemia Sanocka będzie pełniła w tym przedsięwzięciu ważną rolę.
- Tutaj rozpocznie się polski etap redyku, podczas którego chcemy przejść przez Bieszczady, a jeśli nam się uda uzyskać zgodę Dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego, to przez Połoninę Wetlińską w stronę Komańczy. Pragniemy promować przede wszystkim tradycyjną gospodarkę na terenach górskich i zachęcić do rozwoju pasterstwa, do użytkowania pasterskiego tych ziem – tłumaczy Józef Michałek z Porozumienia Karpackiego.
Owce będą pędzone przez góry po specjalnie opracowanych trasach. W miastach na szlaku odbywać będą się imprezy towarzyszące, kiermasze żywności (nabiału, mleka). Tak będzie również w Sanoku.
- Wspieramy tego typu projekty, gdyż jest to szansa na utrzymanie pracy - mówi Wojciech Blecharczyk, burmistrz Miasta Sanoka. - Projekt wspieram również z innego powodu – jestem związany ochroną środowiska, a wypas jest ważny z punktu widzenia niedegradowania terenów górskich.
Władze Sanoka planują zorganizować wielką konferencję wójtów, burmistrzów, prezydentów z polskiej części Karpat. Będziemy rozmawiać o tym, jak te tereny nie tylko chronić, ale dawać szansę rozwoju dla przedsiębiorczości, w tym właśnie rolniczej.
ac