PiS chce aquaparku w Rzeszowie
RZESZÓW.
Radni PiS przed obradami Rady Miasta Rzeszowa informują o pomyśle na budowę aquaparku. Fot. Adam Cyło
Dziś (wtorek, 23 kwietnia 2019 r.) podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa odbędzie się głosowanie w sprawie sprzedaży miejskich działek przy ulicach Żywcznej i Borowej (to nowe ulice, naprzeciwko firmy Agrohurt czyli dawnego PTHW, niedaleko ulicy Krogulskiego).
Działki (łącznie około trzy hektary) objęte są miejscowym planem zagospodarowanie przestrzennego Staromieście Zagórze, który przewiduje tam „zabudowę mieszkaniową wielorodzinną”.
W uzasadnieniu czytamy, iż nieruchomości zostaną sprzedane w drodze przetargu nieograniczonego, a na celu ma „realizację planów dochodów z majątku gminy, zaplanowanych w uchwale na rok bieżący”. Zobacz Uchwała w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości położonej w Rzeszowie w rejonie ulic Żywicznej i Borowej (druk: X/9/2019).
Radni Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali także dziś, wycofanie tego punktu w porządku obrad, a zamiast tego wprowadzenie uchwały w „sprawie przyjęcia wniosku o ustalenie kierunków działania dla Prezydenta Miasta Rzeszowa w zakresie podjęcia czynności zmierzających do powstania w Rzeszowie aquaparku”. Miałby być to obiekt całoroczny, wielofunkcyjny.
- Mówiliśmy o tym podczas kampanii wyborczej Wojciech Buczaka – przypomniał Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych PiS. - Aquapark powinien powstać przy ulicy Krogulskiego, przy łączniku między ulicami warszawską a Lubelską.
Marcin Fijołek stwierdził, że dobrze zarządzany aquapark, z dopasowaną do oczekiwań mieszkańców i przyjezdnych ofertą może na siebie zarabiać. Jako przykłady podał aquaparki we Wrocławiu i w Łodzi, które przynoszą zyski.
Podczas dyskusji nad wprowadzeniem punktu do porządku obrad, radny Bogusław Sak (Rozwój Rzeszowa) przypomniał, że zamiary budowy takiego obiektu były, ale „zostały zniweczone z powodu braku środków”, w tym środków unijnych.
Radny Witold Walawender (Rozwój Rzeszowa) stwierdził, że nad tematem należy przedyskutować nie na sesji, ale podczas obrad komisji.
Podczas głosowania, punkt nie uzyskał poparcia, „za” byli tylko radni PiS.
Radny Jerzy Jęczmieniona proponował także zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego sprzedaży działek przy ulicach Borowej i Żywicznej. Ta propozycja nie uzyskała także poparcia radnych, tylko 10 było „za”.