Jedna oferta na tabor dla Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej
RZESZÓW. Z tygodniowym opóźnieniem w urzędzie marszałkowskim otwarto oferty na tabor dla Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej.
Inaczej niż w pierwszym przetargu, tym razem wpłynęła tylko jedna. Od firmy Newag. Producent złożył swoje oferty w dwóch częściach ogłoszonego postępowania.
Ta pierwsza, w zakresie podstawowym, obejmuje dostawę 8 elektrycznych trójczłonowych pojazdów szynowych, plus oczywiście świadczenie usług serwisowo-utrzymaniowo-naprawczych w zakresie spełniającym cztery poziomy utrzymania pojazdów kolejowych: P1, P2, P3 i P4.
Z kolei w zakresie opcjonalnym część pierwsza zamówienia dotyczy też: dostawy pakietu naprawczego pozderzeniowego, niezbędnych przyrządów i narzędzi gwarantujących należyte świadczenie obsługi pojazdów do poziomu utrzymania P3 oraz fabrycznie nowego, kompletnego, stacjonarnego symulatora jazdy. Wyłoniony wykonawca zobowiązany będzie do ścisłej współpracy z wykonawcą zaplecza technicznego PKA na terenie stacji kolejowej Rzeszów- Staroniwa.
Na pierwszą część zamówienia urząd marszałkowski chciał wydać nieco ponad 163 mln zł. Oferta Newagu, tylko na dostawę pojazdów wyceniona została na 158 374 800 zł. Za symulator wytwórca zażyczył sobie 2 509 200 zł a za pakiet pozderzeniowy prawie 700 tys. zł (plus pozostałe koszty - np. narzędzie do napraw).
Z kolei część druga zamówienia obejmuje dostawę 2 dwuczłonowych zespołów trakcyjnych z napędem spalinowym (autobusów szynowych). I tu dodatkowo urząd marszałkowski chce zakupić jeszcze pakiet technicznej obsługi i naprawy pojazdów.
Na tę część zamówienia samorząd chce wydać 42 538 097 zł. Oferta wyceniona została zaś na: dostawa pojazdów - 37 392 000 zł. Pakiet pozderzeniowy 643 782 zł (plus ponad 184 tys. zł za narzędzie do naprawy).
Oferta będzie teraz analizowana.
Samorząd wojewódzki chciałby, aby tabor pojawił się na Podkarpaciu do 30 września 2020 r.