Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Odmulanie rzeszowskiego zalewu ma się rozpocząć w tym roku

Opublikowano: 2019-04-05 16:36:21, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Jak dobrze pójdzie, to mniej więcej we wrześniu. Najpierw trzeba wybrać wykonawcę robót.

Wisłok na początku kwietnia 2019 r. Fot. Andrzej BaranOd lewej wojewoda Ewa Leniart, poseł Wojciech Buczak i dyrektor Małgorzata Wajda. Fot. Andrzej Baran
Wisłok na początku kwietnia 2019 r. Fot. Andrzej Baran

Wisłok na początku kwietnia 2019 r. Fot. Andrzej Baran

 

A te procedury już się rozpoczęły (29 marca). Poinformowali o tym podczas dzisiejszej konferencji prasowej nad zalewem - Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, poseł Wojciech Buczak i Małgorzata Wajda, dyrektor „Wód Polskich” w Rzeszowie.

 

- Zgodnie z naszymi szacunkami, zakłada się, że inwestycja będzie kosztowała około 49 mln zł - mówiła dziś Ewa Leniart - Całkowita realizacja przedsięwzięcia nastąpi w lutym 2023 r. 

 

„Wody Polskie” liczą na to, że wykonawcę uda się wyłonić tak, aby w sierpniu przekazać mu teren robót. Sam przetarg odbywa się w systemie „zaprojektuj i wykonaj”. Samo odmulanie z kolei - tak jak zapowiadano zresztą już wcześniej - odbywać się będzie w czterech etapach (każdy rok to jeden etap - poinformowała Małgorzata Wajda). Cała operacja powinna rozpocząć się we wrześniu tego roku i wówczas na zalewie pojawi się specjalistyczny sprzęt.

 

W pierwszej kolejności, muł z zalewu ma zostać usunięty na ok. 1 km odcinku od zapory, do ul. Grabskiego. Później to samo czeka część zbiornika do okolic ulic Jana Pawła II i Senatorskiej. W sumie z zalewu ma zostać usuniętych blisko 700 tys. m3 mułu.

 

Jak poinformowała także dyr. Wajda, „Wody Polskie” zrobiły wcześniej dokładną mapę dna zalewu. A to m.in. po to, żeby sprawdzić, czy istnieje jakiś sposób na przeciwdziałanie późniejszemu zamulaniu zbiornika.

 

- Okazuje się, że można tak zaprojektować kształt czaszy zbiornika, ze spadkiem 0,7 proc. w kierunku zapory, że prędkość wody ulegnie przyspieszeniu - informuje dyr. Wajda.

 

Innymi słowy, problem zbierającego się nowego mułu może nie zniknie, ale stanie się mniej dolegliwy niż w tym momencie.

 

Z kolei Wojciech Buczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przypomniał, że inwestycja ma ogromne znaczenie dla Rzeszowa przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze zabezpieczy dla miasta dostęp do czystej wody (z ujęciem w Zwięczycy były już bowiem w przeszłości kłopoty) a po drugie zalew znów będzie mógł służyć mieszkańcom, jako miejsce rekreacji. Zaapelował raz jeszcze do władz Rzeszowa, aby zaprzestały wydawania pozwoleń na budowę nowych bloków tuż przy zalewie.

 

Fot ab

 

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij