Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Zapowiedź kryzysu - spadek zamówień zagranicznych w przemyśle

Opublikowano: 2012-08-07 10:55:19, przez: admin, w kategorii: Biznes

Ostatnie dane dotyczące koniunktury w przemyśle w strefie euro nie napawają optymizmem. Zdaniem ekonomistów, możemy się spodziewać dalszego ograniczanie zamówień z zagranicy, a mniejszy eksport spowoduje zmniejszenie rodzimej produkcji. Z takimi problemami już mierzy się branża motoryzacyjna w kraju.

Fot. Adam Cyło

Fot. Adam Cyło

– W sytuacji gospodarczej Unii Europejskiej czy w ogóle na Zachodzie, przemysł samochodowy nie może liczyć na to, że w dalszym ciągu ludzie będą kupowali coraz więcej samochodów – ocenia realnie w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – To jest trudny okres w tym przemyśle.

Produkcję ograniczają nie tylko fabryki samochodów, ale również części zamiennych, które notują spadek sprzedaży. Zdaniem analityków, nic nie wskazuje na to, by w najbliższych kilku miesiącach sytuacja miała się poprawić.

- Władze publiczne niewiele mogą zrobić, bo w kłopotach poza sektorem motoryzacyjnym jest jeszcze wiele innych sektorów – zwraca uwagę wiceszef IBnGR. – Rząd nie jest od tego, żeby po kolei wszystkim pomagać.

W województwie podkarpackim nie brakuje firm produkujących części dla firm motoryzacyjnych . Zatrudniają tysiące osób.

Poważny kryzys dotyka m.in. branżę budowlaną, głównie sektor drogownictwa. To efekt zakończenia boomu inwestycyjnego związanego z organizacją Euro 2012. Jednak zdaniem Bohdana Wyżnikiewicza, nie powinno to mieć przełożenia na stan całej gospodarki kraju.

– Nie przypuszczam, żeby kłopoty budownictwa przelały się na całą gospodarkę – uważa Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Tym bardziej, że problemy dotyczą głównie budownictwa drogowego i w mniejszym stopniu mieszkaniowego. Inne działy z zatorami płatniczymi radzą sobie całkiem nieźle. Budownictwo to jest zaledwie kilka procent gospodarki.

Jak dodaje, zatory płatnicze w branży budowlanej są naturalne i do tej pory przedsiębiorstwa dobrze sobie z tym radziły. Niepokoić może jednak sytuacja dużych firm budowlanych, z których kilka upadło albo balansuje na granicy bankructwa.

– Rzeczywiście, zła sytuacja finansowa dużych spółek budowlanych jest czymś niepokojącym – mówi Wyżnikiewicz. – Powinno być jakieś wsparcie publiczne, biorąc pod uwagę możliwe negatywne konsekwencje, gdyby sytuacja miała się rozlewać na inne sektory.

kar, Newseria

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij