Ustawa o płatnościach dla podwykonawców autostrad niezgodna z prawem?
RZESZÓW. Fundacja Republikańska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy.
Fot. Adam Cyło
28 czerwca Sejm RP uchwalił ustawę o spłacie niezaspokojonych należności przedsiębiorców za niektóre prace, wynikające z realizacji udzielonych zamówień publicznych. To reakcja rządu Donalda Tuska na trudną sytuację podwykonawców, którzy nie otrzymali wynagrodzenia za przeprowadzone prace przy budowie autostrad. Przedsiębiorcom grożą wielomilionowe straty, a cały sektor budowlany przeżywa głęboki kryzys.
Jednak zdaniem Fundacji Republikańskiej, ustawa jest niezgodna z polskim i unijnym prawem, sprzeczna z konstytucją i zdrowym rozsądkiem. Think tank ocenia ją jako „kolejny przykład nieprzemyślanego zbioru przepisów, wprowadzonego na potrzeby chwili i w interesie wąskich grup”.
- Wprowadzanie przepisów ingerujących w stosunki zobowiązaniowe wybranej grupy przedsiębiorców i zdejmowanie z nich ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej narusza konstytucyjną zasadę równości. Jeśli państwo chce udzielać pomocy ofiarom upadłych przedsiębiorstw budowlanych, to dlaczego nie udziela jej ofiarom zbankrutowanych deweloperów czy biur podróży, które nagle straciły płynność finansową - uważa dr Stanisław Tyszka, prawnik i członek zarządu Fundacji Republikańskiej.
Rządowy projekt ustawy w całości pominął też przepisy dotyczące zasad udzielania pomocy publicznej, nie uwzględniając wymogu uzyskania pozytywnej opinii Komisji Europejskiej. Dlatego KE może uznać, że mamy do czynienia z zakazaną pomocą publiczną dla przedsiębiorców. Ci, którzy uzyskają od Skarbu Państwa zapłatę na podstawie przepisów ustawy, będą musieli się liczyć z ewentualnym obowiązkiem zwrotu uzyskanych świadczeń.
- Ustawa ta jest też zaskakującym wotum nieufności wobec polskiego wymiaru sprawiedliwości. Przecież to w sądach, podobnie jak wszyscy obywatele, poszkodowani podwykonawcy powinni dochodzić swoich należności. Dlatego Fundacja Republikańska apeluje do prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby zawetował tę szkodliwą ustawę – mówi dr Stanisław Tyszka.
kar