Zakład Armatoora S.A. w Nisku nie zanieczyszcza powietrza
NISKO. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie przesłał władzom miasta wyniki swoich badań.
Fot. agencja P&L
Te z kolei opublikowały je na swojej stronie internetowej. O interwencję władze Niska poprosiły WIOŚ oficjalnym pismem jeszcze w lutym. Miało to być spowodowane licznymi skargami mieszkańców, narzekających na jakość powietrza wokół zakładu.
Inspektorzy przeprowadzili więc serię pomiarów - kontrola trwała miesiąc, zaczęła się 14 kwietnia.
Obejmowała pomiary m.in.: formaldehydu, heksanu, benzenu, cykloheksanu, heptanu, toluenu i oktanu (plus wielu innych substancji). Wyniki przedstawione przez WIOŚ wskazują na to, „pomiary nie wykazały wartości wyższych od wartości określonych Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 26 stycznia 2010 r. (…)”.
- Nie stwierdzono również uciążliwości zapachowej dla amoniaku, chloru, dwutlenku siarki, cyjanków, diizocyjanian toluenu oraz związków chloroorganicznych – czytamy w piśmie inspekcji.
Skarga zwracała też uwagę na „intensywny, słodkawy zapach powietrza” w godzinach wieczornych i nocnych. Tu z kolei WIOŚ powołał się na brak podstawy prawnej do oceny jakości powietrza pod tym względem. Nie ma odpowiedniego rozporządzenia. Brak jest więc „wartości odniesienia substancji zapachowych w powietrzu i metod oceny zapachowej jakości powietrza”.
Armatura przejęła kilka lat temu zakłady Toora w Nisku, przenosząc część produkcji z Małopolski. Produkuje elementy aluminiowe, jak grzejniki, itd.