EME Aero prezentuje projekt zakładu
POWIAT RZESZOWSKI. Budowa ma rozpocząć się jeszcze w czerwcu 2018 r.
EME Aero to wspólne przedsięwzięcie dwóch niemieckich firm Lufthansa Technik Group i MTU Aero Engines. Obydwie mają po 50 proc. udziałów. Rozmowy w sprawie inwestycji trwały ponad rok, rozpoczęły się na targach w Hanowerze w ubiegłym roku. Jak już informowaliśmy, firma kupiła za ponad 20 mln zł działkę w Jasionce na terenie gminy Trzebownisko i rozpoczęła rekrutację.
Dziś (wtorek, 22 maja 2018 r.) w Urzędzie Marszałkowskim zaprezentowała oficjalnie projekt. Wartość inwestycji to około 150 mln euro. Pracę ma znaleźć 800 osób i będą to nowe miejsca pracy. Budowa rozpocznie się w czerwcu, potrwa przez półtora roku do końca 2019 roku. Zakład zacznie pracować w styczniu 2019 roku.
- Poświęciliśmy dużo czasu na to, by wybrać lokalizację - mówi Derrick Siebert, prezes EME Aero. - Czekamy na pozwolenie budowlane, by rozpocząć budowę.
Derrick Siebert podziękował marszałkowi Władysławowi Ortylowi, Ministerstwu Rozwoju, PAIiH, wójtowi Trzebowniska Zbigniewowi Kuźniarowi
Firma ma świadczyć usługi MRO czyli konserwację, naprawy i przeglądy silników GTF (turbowentylatorowych) takich jak PW 1100G (Airbus A320 Neo) PW 1500G (Bomabardier serii C), i PW 1900G (Embraer E-jet E2).
- Silniki będą do nas przywożone, na miejscu rozkładane, czyszczone, składane i testowane – mówi Uwe Zachau, dyrektor technicznych.
Zatrudnienie znaleźć mają inżynierowie i technicy. Zatrudnione osoby przejdą 15 miesięczne szkolenie w Niemczech.
Zobacz rekrutacja do EME Aero
Inwestycja wpisuje się w krajobraz gospodarczy województwa podkarpackiego - mówi Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju.
liczymy, że inwestycja będzie się rozwijała, że kolejni inwestorzy zawitają
Wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński przypomniał, że Niemcy są na I miejscu pod względem eksportu kapitału do Polski.
- Inwestorzy z Niemiec cenią członkostwo polski w Unii Europejskiej, gwarantujące stabilne otoczenie prawne, cenią kwalifikacje polskich pracowników – mówi wiceminister. - Ważne jest dla nas postrzeganie przez Niemcy Polski jako dobrego miejsca dla inwestycji. Ta inwestycja wpisuje się w strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju.
Tomasz Pisula, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu przyznał, że namawia inwestora, by zrobić jeszcze więcej, chociaż w ciągu roku udało się w tej sprawie zrobić bardzo dużo.