Gazociąg Baltic Pipe – bardzo skomplikowany projekt
Gaz-System oprócz budowy Baltic Pipe, inwestuje również w bardzo dużo innych projektów, w tym ok. 2000km gazociągów, kilka tłoczni.
- Każdy z tych projektów niesie ze sobą wyzwania realizacyjne i w Gaz-System mamy zespoły ludzi, z których doświadczeń korzystamy – mówi Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu. - Korzystają miedzy sobą zespoły, które realizowały terminal LNG , a teraz pracują na rzecz Batlic Pipe, korzystamy z doświadczeń ludzi, którzy pracowali na innych projektach również w zasadzie na całym świeci.
Skala tych inwestycji jest taka, że Gaz-System musi, zwiększyć swoje oddziaływanie również w tym zakresie. Całość tych inwestycji jest tak pomyślana, abyśmy w każdym roku mniej więcej tyle samo inwestycji oddawali do użytku po to, żeby nie tworzyć kumulacji, bo te kumulacje wiążą się z dodatkowymi problemami.
- Jeśli chodzi o Baltic Pipe samym wyzwaniem jest kalendarz, terminarz oddawania tego gazociągu, a przy samej inwestycji najwięcej pracy jest przy uzyskiwaniu pozwoleń - dodaje Tomasz Stępień.- Pozwolenia na tego typu inwestycje angażują w administracje kilku krajów, dość wspomnieć Danię, Szwecję, Niemcy, Polskę oraz inne kraje, które potencjalnie mogą być zainteresowane, szereg organizacji i rządów w związku z czym projekt jest międzynarodowy i bardzo skomplikowany, dlatego staramy się, aby możliwie na wczesnym etapie identyfikować potrzebę takich konsultacji czy wniosków aby już na etapie ich składania w zasadzie było to bardzo zaawansowane.
Tomasz Stępień - prezes Gaz-System podczas III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Bezpieczeństwo energetyczne - filary i perspektywa rozwoju” (16-17 kwietnia 2018 r.) zorganizowanej przez Instytut Polityki Energetycznej im. I. Łukasiewicza oraz Katedrę Ekonomii Wydziału Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej im. I. Łukasiewicza.