Kolejny wariant południowej obwodnicy Rzeszowa: od Lutoryża do Kielnarowej
RZESZÓW. Kongres Nowej Prawicy przedstawił wersję planowanej południowej obwodnicy Rzeszowa, która – jak zapewniają pomysłodawcy - nie doprowadzi do negatywnego oddziaływania hałasu na mieszkańców.
Łukasz Belter prezentuje koncepcję przebiegu obwodnicy Rzeszowa
Prezes podkarpackiego okręgu Kongresu Nowej Prawicy, partii założonej niegdyś przez Janusza Korwin-Mikke, od dawna występuje jako zwolennik budowy ekranów chroniących przed hałasem.
Mieszkańcy protestując obawiają się hałasu – tymczasem dotychczasowe projekty obwodnicy południowej Rzeszowa, przedstawione przez prezydenta Rzeszowa, posła Wojciecha Buczaka i wojewodę konkurują – zdaniem Łukasza Beltera - ilością domów które trzeba będzie wyburzyć, nie biorąc pod uwagę ilości domów które będą wyeksponowane na hałas.
- Używa się określenia „w bezpośrednim sąsiedztwie drogi pozostanie określona ilość domów” - dodaje Łukasz Belter. - Budowa trasy tranzytowej nad rozległym zbiornikiem wodnym zadziała jak wzmacniacz dla fal dźwiękowych. Przy dodatniej składowej wiatru hałas niesie nawet do kilkuset metrów. W Rzeszowie w ciągu roku, przeważają wiatry zachodnie, południowe i północno zachodnie. Jedno spojrzenie na mapę i trochę wyobraźni wystarczy, aby zrozumieć jakie będzie oddziaływanie akustyczne na mieszkańców znajdujących się w kilkusetmetrowym sąsiedztwie obwodnicy. Doświadczenia Autostrady A4 Rzeszów-Jarosław pokazują, że mieszkańcy którzy zostają wykupieni z powodu budowy nowej drogi, są w bardziej komfortowej sytuacji, niż vi którzy zostali mieszkać w hałasie bez zabezpieczeń akustycznych.
Jego zdaniem tranzyt nie powinien być kierowany przez centrum miasta. A koszty zabezpieczeń akustycznych nie uwzględnione w zaprezentowanych koncepcjach. Przy obecnych, mocno poluzowanych normach hałasu, praktycznie nie będzie ekranów akustycznych.
- Dlatego w projekcie Nowej Prawicy planujemy maksymalne oddalenie ścieżki obwodnicy od osiedli mieszkaniowych oraz usypanie 5-cio metrowych wałów z ziemi pozyskanej przy ściąganiu nawierzchni pod budowę obwodnicy. W miejscach gdzie wałów usypać się nie da powinny powstać ekrany akustyczne o tej samej wysokości – dodaje działacz KNP.
W koncepcji obwodnicy proponowanej przez Nową Prawicę, Wisłok w Boguchwale ma szerokość tylko 30 metrów. Przy przecięciu rzeki prostopadle wystarczy 100 – 120 metrowy most. To najkrótszy wariant ze wszystkich dotychczas proponowanych. Ponadto Specjalna Strefa Ekonomiczna w Boguchwale zostanie połączona obwodnicą z S19.
Wariant zakłada wytyczenie trasy obwodnicy (9 km) od nowego węzła na S19 w miejscowości Lutoryż, przez nowe rondo na granicy Boguchwały z Lotoryżem (z dk19), dalej łuk okrążający SSE w Boguchwale od południowego wschodu, dalej lekko w kierunku płn. wschodnim do nowego mostu na Wisłoku poniżej kładki w Boguchwale, dalej lekko na płn. wschód do ronda w Budziwoju (ul. Senatorska), dalej lekko na płn. wschód do Jana Pawła (kolejne rondo w okolicy ul. Zakątkowej), dalej na południowy wschód do nowego mostu na Strugu aż do dk 878 w Białej (rondo w okolicy skrzyżowania z ul. Ruczajową).
Nowa Prawica prowadzi zbiórkę podpisów pod projektem obywatelskim opierającym normy hałasu w Polsce na zaleceniach WHO. Każdy mieszkaniec południowego Rzeszowa, Boguchwały, Budziwoja, Zwieczycy i Białej powinien zebrać co najmniej 10 podpisów w tej sprawie. To jedyna nadzieja na zabezpieczenia akystyczne, bez względu na to który wariant obwodnicy zostanie wybrany. Wzory kart podpisów są dostępne do pobrania na stronach internetowych Nowej Prawicy oraz Stowarzyszenia WiR-Kopernik: http://wirkopernik.pl/stop-halas.html
Mapa Google z wszystkimi wariantami obwodnicy jest dostępna do wglądu pod poniższym linkiem: https://drive.google.com/open?id=1x1G8o8JpIzian1ufl813RRFZDFrZMBTt&usp=sharing