Mielecki black hawk prezentowany w Paryżu

Prezentowany na wystawie śmigłowiec S-70i jest jednym z sześciu zmontowanych i testowanych w locie helikopterów w PZL Mielec, którą w 2007 roku kupił Sikorsky. Firma Sikorsky Aircraft zainwestowała 100 milionów dolarów w utworzenie nowoczesnego zakładu produkcyjnego w PZL Mielec, które są największym polskim producentem samolotów, m.in. samolotu M28 wykorzystywanego do przewozu cargo i pasażerów. Firma zatrudnia ponad 2 tys. pracowników.

- Jesteśmy dumni z faktu, iż dążenie do osiągnięcia pełnej doskonałości w produkcji śmigłowca doprowadziło do tego, że na gotowym produkcie końcowym, wykonywane są operacje prób w locie – mówi Robert Mastronardi, senior manager ds. programu S-70i.

PZL Mielec chce zwiększyć produkcję śmigłowców do 15 sztuk w roku 2012 i do 22 sztuk w 2013 r.

- Jest bardzo duży popyt na helikoptery średniego udźwigu, które wykorzystywane są w wielu misjach, takich jak: pomoc humanitarna, transport VIP, poszukiwanie i ratownictwo, ewakuacja medyczna, dowodzenie i kontrola, uzbrojony patrol – mówi Mick Maurer, prezes Sikorsky Military Systems.

Śmigłowiec S-70i zapewnia m.in. mocne silniki i cyfrową awionikę, czego poszukują nabywcy. Maszyna zawiera w pełni zintegrowany cyfrowy kokpit, podwójny, automatyczny i cyfrowy system kontroli lotu połączony z autopilotem, aktywny system tłumienia drgań, oraz podwójny system GPS/INS z mapami cyfrowymi.

50 M-kabina z Mielca

W Polskich Zakładach Lotniczych w 2009 roku zaprezentowano oficjalnie pierwszą prototypową kabinę w całości wykonaną w Mielcu. Szybko wdrożono seryjną produkcję i firma osiągnęła pełną wydajność. Oddano już 50 sztuk kabin. Większość elementów produkowana jest w mieleckich zakładach lub u polskich poddostawców. Pracujący przy jej produkcji monterzy nabywali przez kilka miesięcy doświadczeń współpracując ze specjalistami z Sikorsky. Jakość kabin jest bardzo wysoko oceniana, stąd też każda kolejna sztuka z Mielca od ręki przeznaczana jest do budowy śmigłowców dla armii amerykańskiej.

ra