Snowgliding - nowy sport zyskuje popularność w Bieszczadach
PODKARPACKIE. To nowy rodzaj narciarstwa. Ale jeździć można nie tylko w dół stoku, lecz w dowolnym kierunku, również i pod górę, oraz pokonywać różne dystansy przy wykorzystaniu wiatru jako siły pociągowej.
Narciarz zaopatrzony jest w skrzydło o specjalnej konstrukcji zbliżonej do mini paralotni, w którą łapie wiatr i dzięki temu swobodnie przemieszcza się. Co więcej, narciarz nie tylko ślizga się po śniegu, lecz może nawet unieść się w powietrze, wykonać niski, krótki lot, po czym miękko opaść na ziemię i jechać dalej. Zaś narciarz o większych umiejętnościach podczas skrętów i zmiany kierunku jazdy może również wykonywać widowiskowe skoki i inne efektowne ewolucje tuż nad ziemią. Jednakże snowgliding to przede wszystkim narciarstwo - chodzi o to, aby mieć jak największą frajdę z jazdy na nartach, podróżować daleko w miejsca niedostępne... Wyposażenie snowglidera to narty, skrzydło paralotniowe oraz uprząż. Narty mogą być dowolnego rodzaju, nie ma ograniczeń ani szczegółowych wytycznych w tym zakresie. Uprząż jest elementem łączącym ciało narciarza ze skrzydłem – snowglider jest wpięty w uprząż, skrzydło zaś przypina się do uprzęży. Skrzydło dobierane jest w zależności od siły wiatru oraz umiejętności, ale z reguły wykorzystuje się małe skrzydła (o powierzchni 10- 12 m²). Skrzydło zaopatrzone jest w uchwyty sterownicze, które narciarz trzyma w dłoniach. Pociągając za nie i umiejętnie balansując ciałem, snowglider decyduje o kierunku jazdy i wykonuje skręty. Snowgliding może uprawiać każdy, kto potrafi jeździć na nartach. Ten sport nie wymaga specjalnego przygotowania kondycyjnego i nie wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym, bowiem narciarz opiera ciężar ciała na skrzydle, dzięki czemu odciąża nogi, stawy, kręgosłup. Najważniejsze jest przyswojenie techniki sterowania skrzydłem. A jeździć można dosłownie wszędzie na odkrytych obszarach - zarówno w górach, jak i na płaskim terenie. Snowgliding może nie tylko stanowić alternatywę dla narciarstwa zjazdowego, lecz może to być również znakomita metoda przemieszczania się w górach lub na płaskim, otwartym terenie, pozwalająca na pokonanie dużych rekordowych odległości.
W Bieszczadach panują doskonałe warunki do uprawiania niezwykłego sportu o nazwie snowgliding
- Kilka lat temu miłośnicy tego sportu postanowili pobić rekord w przemieszczaniu się na nartach pod górę – mówi Magdalena Kuzło z Prowing Team. - Wyczynu tego dokonali w Bieszczadach na Połoninie Wetlińskiej, gdzie w czasie 5godzin najlepszy z nich pokonał dystans 98km, a suma samych podjazdów wyniosła ponad 3000m. Ten niezwykły wyczyn został zapisany w księdze wyczynów jako rekord świata w snowglidingu. Aktualnie trwają przygotowania do pobicia rekordu. Na przełomie lutego/marca 2018r, ekipa skrzydlatych narciarzy z całego kraju wybiera się w Karpaty na terenie Ukrainy, gdzie na połoninie Borżawa zostanie podjęta próba pobicia rekordu ustalonego w Bieszczadach.