Nagroda imienia Jana Wejcherta dla Wojciecha Inglota

Wojciech Inglot, fot. Agencja Virtus

Pierwsza edycja Nagrody im. Jana Wejcherta zbiegła się w czasie z jubileuszem 20. rocznicy założenia Polskiej Rady Biznesu – instytucji zrzeszającej wyróżniających się przedstawicieli krajowej sceny biznesowej. Członkowie Rady swoimi działaniami od dwudziestu lat propagują dobre wzory aktywności gospodarczej. Wspierają także inicjatywy społeczne i filantropijne.

W kategorii "Sukces" jury postanowiło uhonorować Wojciecha Inglota, twórcę polskiej globalnej marki kosmetycznej. W tej kategorii statuetkę wręczył mecenas nagrody – Jan Kulczyk, współzałożyciel Polskiej Rady Biznesu.

Firma Inglot istnieje od 25 lat. Początkowo kosmetyki były sprzedawane wyłącznie na stoiskach w galeriach handlowych, które z czasem przerodziły się we własne sklepy. Teraz sklepy z logo przemyskiej firmy Inglot można zobaczyć na Malcie, w Izraelu, Argentynie, Libanie czy w Malezji. Sklepy Inglota znajdują się już w 43 krajach na sześciu kontynentach. Następnym celem jest Ameryka Południowa. Tylko w najbliższym czasie zostanie otworzony kolejny sklep w Argentynie, planowane jest również duże studio na karaibskiej Arubie.

Polska marka kosmetyczna znalazła uznanie klientów na całym świecie. Światowa ekspansja Inglota rozpoczęła się w 2006 roku od sklepu w Kanadzie. Obecnie w kilkudziesięciu krajach jest ok. 150 placówek.

- Jesteśmy mocni w Australii, jesteśmy mocni w Stanach Zjednoczonych - zapewnia Wojciech Inglot, prezes zarządu Inglot Cosmetics i założyciel firmy.
Najbardziej kuszącym miejscem jest Ameryka Południowa. W grudniu uruchomiono pierwszy sklep w stolicy Argentyny Buenos Aires. Po sukcesie sprzedaży w ciągu najbliższych 2 miesięcy planowane jest otworzenie kolejnego. Właśnie na południowoamerykańskich rynkach Inglot zamierza zwielokrotnić swoją obecność.

- W karaibskim Curaçao mamy cudowny sklepie. Teraz przygotowujemy ogromne studio na Arubie. Prawdopodobnie jeszcze pięć krajów do końca tego roku, m.in. Chile, Urugwaj, Paragwaj - zapowiada Wojciech Inglot.

Większość z nowo otwieranych sklepów to placówki franczyzowe, dlatego prezes spółki nie chce mówić o nakładach i o zyskach.

- Jesteśmy w naturalny sposób związani tajemnicą, ale mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy spółką bezkredytową i póki co finansujemy się sami. To jest najważniejsze - dodaje Wojciech Inglot.

Kosmetyki produkowane w 90 proc. w Polsce, w przemyskiej fabryce, cenią nie tylko zwykli klienci, ale też profesjonaliści i branża filmowa.

- Nasz klient to jest dosyć szeroka gama ludzi. Od normalnego klienta po gwiazdy. Dużym segmentem są profesjonaliści, m.in. w Hollywood i w Nowym Jorku. Pracujemy ze stacjami telewizyjnymi, dostarczamy kosmetyki dla Bloomberga i dla wielu innych zacnych korporacji - wymienia Wojciech Inglot.

W kategorii "Wizja i Innowacje" nagrodę za stworzenie m.in. najlepszej polskiej gry wszechczasów „Wiedźmin”, statuetkę otrzymał szefujący CD Projekt RED Adam Kiciński.

Nagrodę za "Działalność społeczną" otrzymał inicjator ogólnopolskiej akcji świątecznej pomocy osobom najuboższym „Szlachetna Paczka”, ksiądz Jacek Stryczek.

ac