Wzrósł limit „Rodziny na swoim” w Rzeszowie
RZESZÓW, PODKARPACKIE. Od dziś łatwiej można kupić mieszkanie z rządowym dofinansowaniem - wynika ze zaktualizowanych dziś przez Bank Gospodarstwa Krajowego limitów cen w programie „Rodzina na swoim”.
Dziś BGK opublikował nowe limity cenowe w programie „Rodzina na swoim”. Średni limit ceny metra kwadratowego kwalifikujący do rządowego wsparcia wzrósł od 1 kwietnia w 13 miastach wojewódzkich (w tym Rzeszowie), a spadł jedynie w 4 (Warszawa, Kraków, Opole, Kielce). Dla pozostałych obszarów (poza miastami wojewódzkimi) zmiany były mniej dynamiczne, a przeciętna wyniosła zaledwie 0,4 promila. W tym gronie do spadku limitów doszło w 8, a wzrostu w 7 lokalizacjach.
Wśród miast wojewódzkich największy spadek limitu ceny nastąpił w Warszawie. Obecnie z dofinansowaniem można kupić mieszkanie deweloperskie, którego cena nie przekroczy poziomu 5904 zł za metr. W marcu było to 6435 zł za metr. Analogiczny, ponad 8-proc. spadek, dotyczy też stołecznego rynku wtórnego, na którym dziś z dofinansowaniem można kupić mieszkanie o cenie nieprzekraczającej 4723 ,2 zł za m kw. Od kwietnia niższe limity obowiązują też w takich miastach wojewódzkich jak Kraków, Kielce i Opole. W tym pierwszym różnica wynosi 4,2%, a w pozostałych nie znacznie przekracza 1%.
Odmienna sytuacja ma miejsce w 13 miastach. Największy wzrost zanotowały limity w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze.
W Rzeszowie w marcu limity cen za 1 mkw na rynku pierwotnym wynosił 3 633,50 zł, zaś na wtórnym 2 906,80 zł. Teraz limit wzrósł o 2 procent i wynosi odpowiednio 3 707 zł na ya nowe mieszkanie i 2 965,60 zł na rznku pierwotnym.
W pozostałych miejscowościach województwa podkarpackiego wskaźnik minimalnie, ale spadł (o 0,9 proc.). i tak o ile w marcu wynosił 2 862,50 zł za 1 mkw na rynku pierwotnym i zaś na wtórnym 2290, to teraz wynosi odpowiednio 2 846,50 zł i 2 277,20 zł
W większości miast wojewódzkich wzrost limitów nie przekracza znacznie 2%.
Dziś opublikowane limity nie doprowadzą do znacznych zmian z perspektywy całego rynku nieruchomości – mówi Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości z Home Broker . - Dostępność mieszkań w programie „Rodzina na swoim” jest bowiem niewielka już od ostatniej nowelizacji ustawy, która zmieniła sposób liczenia wskaźnika (koniec sierpnia 2011 roku).
Od kwietnia do miast, w których z dofinansowania praktycznie nie będzie można skorzystać dołączyła Warszawa. „Rodzina na swoim” raczej nie pomoże w zakupie własnego „M” w Krakowie, Lublinie, Poznaniu i Wrocławiu. Znacznie łatwiej z dopłat skorzystać w Łodzi, Katowicach i Gdańsku czy Bydgoszczy, w której już od dawna większość sprzedawanych mieszkań posiada odpowiednią cenę metra kwadratowego.
kar