Nowe przepisy dotyczące pracowników tymczasowych
1 czerwca 2017 r. weszła w życie nowelizacja Ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych. Zmiany wpłyną zarówno na funkcjonowanie samych zatrudnionych, jak i współpracę między agencjami pracy tymczasowej, pracodawcami użytkownikami oraz pracownikami. Co nowego zostało wprowadzone?
Fot. Pixabay/CC0
Umowa cywilnoprawna jak umowa o pracę tymczasową
- Do najważniejszych zmian można zaliczyć to, że w większości obszarów jesteśmy obowiązani traktować umowy cywilnoprawne na równi z umowami o pracę tymczasową. Dotychczas istniała taka możliwość, że pracownik tymczasowy mógł wykonywać pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej faktycznie przez nieograniczony okres. Powodowało to, że w wielu przypadkach umowa o pracę tymczasową, dająca zdecydowanie więcej uprawnień, była zastępowana właśnie umową cywilnoprawną – mówi Ewa Wardak z firmy Grafton Recruitment.
U jednego pracodawcy maksymalnie przez 18 miesięcy w ciągu trzech lat
Kolejną zmianą jest to, że pracodawca - użytkownik będzie mógł korzystać z usług danego pracownika wykonującego pracę tymczasową tylko przez okres nie dłuższy niż 18 miesięcy na przestrzeni trzech lat. Do tej pory mógł robić to właściwie przez czas nieograniczony, pod warunkiem że osoba nie była zatrudniona ciągle przez tę samą agencję pracy tymczasowej. Od 1 czerwca pracodawca użytkownik musi też prowadzić rejestr, na podstawie którego można kontrolować zatrudnienie pracowników tymczasowych.
Kobiety w ciąży bardziej chronione
Wprowadzone zmiany prawne zapewniają także większą ochronę kobietom spodziewającym się dziecka. Jeśli umowa kobiety wykonującej pracę tymczasową wygasa, a osoba ta od co najmniej trzech miesięcy jest w ciąży i od przynajmniej dwóch – pracuje u danego pracodawcy użytkownika, ma on obowiązek przedłużyć tę umowę do dnia porodu.
- Nowe rozwiązania mają na celu poprawę sytuacji pracowników. Z drugiej strony musimy pamiętać też o tym, że ustawa zmienia sposób wyliczania wynagrodzenia należnego za urlop wypoczynkowy i ekwiwalentu urlopowego. Sprawi to, że agencjom pracy tymczasowej będzie znacznie łatwiej ustalać wysokość należności – zauważa ekspertka.
infoWire.pl