Nie będzie dotacji na połączenie ulic Podkarpackiej i Sikorskiego w Rzeszowie
RZESZÓW.
Fot. Irena Gałuszka
Czytaj też: Południowa obwodnica Rzeszowa bez unijnego dofinansowania – stanowisko Ministerstwa Rozwoju
Czytaj też: Oświadczenie wojewody podkarpackiego w sprawie tzw. drogi południowej w Rzeszowie
Tak zwana obwodnica południowa Rzeszowa ma prowadzić od ulicy Podkarpackiej (i budowanego obecnie wiaduktu) w kierunki Wisłoka, nad którym miała przebiegać po dwukilometrowym moście, aż przez Budziwój po ulicę Sikorskiego.
Wniosek o dofinansowanie został złożony do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, zarządzającej Programem Operacyjnym Polska Wschodnia.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, wniosek złożony przez Rzeszów odpadł na etapie oceny formalnej, gdyż miał być niekompletny. Brakować miało niezbędnych pozwoleń, w tym zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Projekt odpadł na etapie oceny formalnej, nie przeszedł do oceny merytorycznej.
W tej chwili - według informacji uzyskanych przez portal gospodarkaPodkarpackapl - nie ma szans na pozyskanie unijnych środków, a na pewno nie na pieniądze z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.
Prezydent Tadeusz Ferenc za całą sytuację obwinia Urząd Wojewódzki.
- Przedstawiciele Urzędu Wojewózkiego przestraszyli się protestujących mieszkańców i ekologów - mówi prezydent. - A protestujących przypomina, że to szkodzą sami sobie.
ac