Miasto nie kupiło akcji Stali Rzeszów
RZESZÓW.
Fot. www.stalrzeszow.pl
Kilka miesięcy temu pojawiła się koncepcja, że miasto Rzeszów dofinansuje jeden z dwóch rzeszowskich klubów Stal albo Resovię. Po kilku spotkaniach, obydwa kluby zgodziły się, miejskie pieniądze trafią do klubu, który po rundzie jesiennej osiągnie lepsze wyniki. Okazało się, że tym klubem jest Stal Rzeszów. Radni przyjęli odpowiednią uchwałę jeszcze w lutym 2017 roku. Miasto zadeklarowało, że zakupi akcje spółki Stal Rzeszów za 600 tysięcy, w cenie nominalnej.
- Stal zaproponowała nam 25 zł za akcję czyli łącznie 24 tysiące akcji. Zakup po cenie nominalnej miał być zabezpieczenie interesów miasta – mówi wiceprezydent Rzeszowa Stanisław Sienko. - Podczas czytania aktu notarialnego okazało się, że cena nominalna to 12 zł za akcję. Warto zapytać, kto chciałby kupić akcje spółki giełdowej o nominale 12 zł za 25 zł?
Wiceprezydent Sienko dodaje, że dopóki nie będzie ceny nominalnej, to miasto akcji nie kupi. Były spotkania w głównym akcjonariuszem.