Tesco szykuje zwolnienia pracowników
Angielska sieć Tesco zapowiedziała, że zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe. Czy dotychczasowi pracownicy sieci długo zostaną bez pracy.
Fot. Adam Cyło
Na początki marca 2017 r. zarząd Tesco Polska poinformował związki zawodowe o zamiarze rozwiązania umów o pracę z przyczyn nie dotyczących pracowników.
Przyczyną zwolnień grupowych jest reorganizacja zakładu pracy polegająca na: zmianie struktury w „obszarze personalnym”, zmianie systemu zarządzania procesami w sklepach, likwidacji Działów Sprzedaży Internetowej w kilku hipermarketach (Częstochowa, Kielce, Łódź, Opole, Rybnik, Zielona Góra) oraz zamknięciu supermarketów w Olecku i Piotrkowie Trybunalskim związku z przyczynami ekonomicznymi.
Zwolnienia objąć mają szeregowych pracowników, jak i kierowników firma deklaruje, że zwalnianym zaproponuje – w miarę możliwości podjęcie pracy na innym stanowisku czy w innych jednostkach firmy.
W wyniku porozumienia ze związakmi zawodowymi, w tym z Solidarnością, zwalniani pracownicy poza odprawami pieniężnymi zgodnie z art. 8 „Ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników”, otrzymają świadczenia zgodnie z ustawą:
- jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
- dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
- trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.
Świadczenia dodatkowe:
1. Jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 2 500 zł brutto.
2. Każdy pracownik, który od dnia ogłoszenia treści porozumienia do ostatniego dnia w pracy wykaże się 100 % obecnością w pracy, otrzyma jednorazową nagrodę w wysokości 500 zł brutto.
Przedstawiciele firm handlowych oceniają sytuację na rynku pracy jako trudną dla siebie.
- Mamy zapotrzebowanie na zatrudnienie osób przy kasach. Bardzo dużo kobiet, które otrzymują 500+ zrezygnowało z pracy w handlu. Staramy się tę lukę zapełnić pracownikami z Ukrainy – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Supermarkety walczą także o pracowników. W ostatnim czasie kilka sieci zdecydowało się podnieść wynagrodzenia.
– Na przykład w firmie Lidl pracownik podstawowej pracy, czyli kasjer, otrzymuje 2800 zł. Podobnie wynagrodzenie wygląda Biedronce – dodaje Renata Juszkiewicz.
Pracownicy supermarketów mogą liczyć też na dodatkowe benefity jak bezpłatna prywatna opieka medyczna, specjalny pakiet socjalny oraz inne formy finansowania urlopu.
- Pracownicy supermarketów jak najbardziej mają możliwość znalezienia pracy. Jest to zależne od ich doświadczenia, możliwości, umiejętności. Obecnie mamy rynek kandydata, kandydaci są poszukiwani i są na miarę złota – wyjaśnia Rafał Górecki, Manpower Polska. – Jeżeli pracownicy chcieliby to mają także możliwość przebranżowienia się. Firmy są otwarte na takie możliwości. Mamy dużo innych działów, w których mogliby się odnaleźć np. księgowość, prace biurowe i administracyjne.