Solidarna odpowiedzialność w budownictwie. Będą zmiany w kodeksie cywilnym
W Sejmie trwają prace nad projektem ustawy mającej ułatwić firmom dochodzenie wierzytelności. Zmiany obejmą m.in. Kodeks cywilny i kontrowersyjne przepisy dotyczące solidarnej odpowiedzialności w procesie budowlanym.
Wprowadzenie zmian przewiduje rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności. Pod koniec ubiegłego roku projekt ustawy przekazano do Sejmu, a na początku stycznia br. skierowano go do pierwszego czytania.
Od kwietnia 2003 r. w polskim prawie obowiązuje art. 647 Kodeksu cywilnego. Przepis ten ustanowił solidarną odpowiedzialność inwestora oraz wykonawców za należne podwykonawcom wynagrodzenia. Jak wskazują projektodawcy, obecne regulacje budzą jednak wiele wątpliwości i sporów sądowych, a nowelizacja ma w założeniu zlikwidować problemy z ich stosowaniem.
Zdaniem Rafała Kufiety, prawnika z Kancelarii Prawnej Rafał Kufieta, skala kłopotów związanych ze stosowaniem art. 647 w pełni uzasadnia nowelizację Kodeksu cywilnego.
- Dotyczące budownictwa prawo jest w Polsce bardzo skomplikowane. Tak jest również z solidarną odpowiedzialnością w procesie budowlanym. Zastrzeżenia mają wszystkie strony, w tym inwestorzy, wykonawcy i podwykonawcy. Dobrze pokazuje to orzecznictwo sądowe. Przed Sądem Najwyższym właściwie stale rozstrzygane są różne wątpliwości odnoszące się do tych przepisów. Sprawy dotyczą np. kwestii momentu początkowego dla odpowiedzialności solidarnej czy też zakresu odpowiedzialności, jakiej podlega inwestor – mówi Rafał Kufieta.
Kompleksowa nowela
W rządowym projekcie zaproponowano w sumie dziewięć różnych zmian dotyczących art. 647 Kodeksu cywilnego. Projektodawcy liczą na to, że nowelizacja ustawy pozwoli na znaczne ograniczenie występujących obecnie wątpliwości.
„Proponowane zmiany wychodzą naprzeciw aktualnym potrzebom rynku oraz rozwiewają liczne wątpliwości interpretacyjne zgłaszane przez doktrynę i judykaturę na gruncie art. 647 w jego obecnym kształcie” – można przeczytać w uzasadnieniu projektu.
Ministerstwo Rozwoju zamierza m.in. ograniczyć obecny obowiązek uzyskiwania zgody inwestora. Przyjęte zostanie najprawdopodobniej założenie, zgodnie z którym wykonawca może co do zasady wykonać świadczenie osobiście lub przy pomocy podwykonawców i nie potrzebuje w tym przypadku – tak jak jest to obecnie – zgody inwestora. Co istotne, inwestor oraz wykonawca otrzymają prawo do określenia w formie pisemnej szczegółowego przedmiotu robót wykonywanych poprzez konkretnego podwykonawcę.
- Po nowelizacji solidarna odpowiedzialność ma powstawać również w sytuacji, gdy podwykonawca zostanie zgłoszony inwestorowi, a szczegółowy przedmiot robót zostanie przy tym jasno określony. Wtedy zgoda inwestora będzie domniemana, chociaż ten otrzyma prawo do złożenia sprzeciwu. Co bardzo ważne, brak sprzeciwu będzie stanowić przesłankę do powstania odpowiedzialności inwestora. W praktyce wprowadzone zostanie zatem domniemanie zgody inwestora na wykonanie określonych prac przez konkretnego podwykonawcę. Podstawą dla tego będzie zgłoszenie doręczone inwestorowi przez wykonawcę albo podwykonawcę. Na złożenie ewentualnego sprzeciwu inwestor otrzyma 30 dni – wyjaśnia Rafał Kufieta.
Jedną z ważniejszych nowości ma być również ograniczenie odpowiedzialności inwestora do poziomu wysokości wynagrodzenia, które jest należne wykonawcy za roboty danego typu. Inwestor ponosić będzie odpowiedzialność za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia w wysokości ustalonej w umowie między wykonawcą a podwykonawcą. Wyjątek stanowić ma sytuacja, kiedy kwota ta przekracza wysokość wynagrodzenia należnego. Wtedy odpowiedzialność inwestora zostanie ograniczona do poziomu wynagrodzenia za roboty, których szczegółowy przedmiot wynika ze zgłoszenia lub też umowy.
Nowelizacja pozwoli także na zastosowanie solidarnej odpowiedzialności względem dalszych podwykonawców, przy czy podmiotem wyrażającym akceptację na wykonanie prac przez dalszego podwykonawcę będzie jedynie inwestor i wykonawca.
„Pozytywną modyfikacją będzie rezygnacja z dotychczasowego rozróżnienia sprzeciwu oraz zastrzeżeń inwestora. W przypadku braku akceptacji podwykonawcy albo zakresu prac inwestor będzie mógł złożyć sprzeciw, co z kolei wykluczy jego odpowiedzialność” – dodaje Rafał Kufieta.
Z projektu resortu rozwoju wynika ponadto, że doprecyzowane zostaną m.in. regulacje wskazujące na powiązanie art. 647 z Prawem zamówień publicznych. Projektodawcy zaproponowali wyraźne określenie, że do solidarnej odpowiedzialności stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, chyba że przepisy ustawy stanowią inaczej.
Zdaniem Rafała Kufiety, znaczącą modyfikacją będzie też zaproponowane w projekcie nowelizacji ograniczenie zasady swobody umów. Projektodawcy zamierzają bowiem wprowadzić wyraźne postanowienie, które nada „bezwzględnie wiążący” charakter normom ustanowionym w art. 647 Kodeksu cywilnego.