Rosną wynagrodzenia, spada dynamika zatrudnienia
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w styczniu 2012 roku o 0,9 proc. w ujęciu rocznym i tyle samo w ujęciu miesięcznym, po 2,3 proc. wzroście w poprzednim miesiącu
- Nie jest to dana, która w jakikolwiek sposób zmienia nasz punkt widzenia odnośnie zatrudnienia, gdyż skokowa zmiana rocznego tempa wzrostu wynika z efektów statystycznych i jest odzwierciedleniem zmian w próbie przedsiębiorstw – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku.
Ekonomiści BRE spodziewają się dalszego wyhamowania zatrudnienia w bieżącym roku, jednak w skali znacznie mniejszej niż w 2009 roku.
- W 2012 oczekujemy miesięcznej dynamiki zatrudnienia średnio w przedziale -0,2 do 0 proc., co może sprawić, że roczna dynamika zatrudnienia prawdopodobnie w kilku miesiącach roku spadnie poniżej zera – zaznacza Marcin Mazurek, analityk BRE.
W styczniu płace w sektorze przedsiębiorstw wzrosły aż o 8,1 proc. w skali roku wobec 4,4 proc. wzrostu zanotowanego w grudniu 2011 roku.
– Taki skok w rocznej dynamice to prawdopodobnie wynik przesunięcia nieregularnej części wynagrodzeń, takich jak premie. W kolejnych miesiącach dynamika płac powinna zatem powrócić do przedziału 4-5 proc. w skali rocznej – tłumaczy Ernest Pytlarczyk. – Systematyczne, choć łagodne pogorszenie sytuacji na rynku pracy powinno skutecznie powstrzymywać wzrost płac, ale jednocześnie nie będzie powodowało znacznego spadku ich dynamiki – dodaje główny ekonomista BRE Banku.
Ze względu na opóźniony względem cyklu koniunkturalnego charakter wynagrodzeń, obecne dynamiki nie powinny wpływać na nastawienie Rady Polityki Pieniężnej. – Dużo większy wpływ - jeśli kolejne dane potwierdzą systematyczny spadek inflacji - będą miały dane ze sfery realnej włączając dzisiejsze słabsze dane o zatrudnieniu – mówi Marcin Mazurek. – Pomimo, iż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie stóp bez zmian w I połowie 2012, w najbliższych miesiącach dojdzie do istotnego złagodzenia retoryki Rady, może to wzbudzić oczekiwania na poluzowanie monetarne w II połowie 2012 – dodaje analityk BRE Banku.
kar