Konstytucja dla biznesu - po analizie. Opinia Tadeusza Kensego
W ubiegłym tygodniu wicepremier i minister rozwoju oraz finansów (czyli aż dwóch i to ważnych resortów) ogłosił w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym podrzeszowskiej Jasionce na wielkim „Kongresie 590” Konstytucję dla biznesu.
Wicepremier Mateusz Morawiecki na Kongresie 590 w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Jasionce. Fot. ac
Podziękował przy tym współpracownikom, w tym wiceministrowi Haładyjowi, czym potwierdził, że prace rozpoczęto jeszcze za poprzedniego rządu.
Na początku było wiele słusznych haseł, z którymi trudno polemizować. Jednak tym jeszcze nie usatysfakcjonowany, przeczytałem wszystko dokładniej. Zasady są wręcz zdroworozsądkowe, nic w tym odkrywczego i co najwyżej podkreślają patologiczny stan polskiej rzeczywistości gospodarczej. Tak więc tylko trzymać kciuki i zastanowić się czasem dlaczego dotąd nie udało się takiej normalności osiągnąć.
Równocześnie niepokój budzić mogą pewne sformułowania ustanawiające stanowczo zbyt wiele różnych wyjątków od pięknie wypisanych zasad. Oto kilka z nich:
- (Art. 53. 1.) Nie można równocześnie podejmować i prowadzić więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Nie dotyczy to sytuacji, gdy: (i tu lista 10 wyjątków...)
- (Art. 59.) Wniesienie sprzeciwu nie jest dopuszczalne, gdy organ przeprowadza kontrolę, powołując się na przepisy art. 47 ust. 2 pkt 2, art. 50 ust. 2 pkt 2, art. 53 ust. 1 pkt 2, art. 54 ust. 2 pkt 2 i art. 62.
- (Art. 61.) Przepisów art. 53 i art. 54 nie stosuje się: (lista wyjątków...)
- (Art. 62.) Przepisów art. 47, 48, 50, 51, 53 i 54 nie stosuje się wobec działalności gospodarczej przedsiębiorców w zakresie objętym: (lista wyjątków...)
- (Art. 63. 1.) Przepisów art. 47, art. 51, art. 53 i art. 54 nie stosuje się w odniesieniu do kontroli: (lista wyjątków...)
Zaraz mi się przypomniało, co mówił kiedyś Robert Gwiazdowski: „Każdy łańcuch rozumowania posiada słaby punkt, który ujawnia się w zetknięciu z rzeczywistością”. Oby w tym przypadku tę regułę potwierdził akurat jakiś szczęśliwy wyjątek...
Tadeusz Kensy – działacz społeczny, gospodarczy i związkowy. Był menedżerem w wielu firmach i instytucjach, ekspert i doradca gospodarczy