Prawo i Sprawiedliwość o bojkocie sesji
RZESZÓW. Kto naciska na radnych opozycji? Tego nie wyjaśniono.
Od lewej Jerzy Cypryś i Robert Kultys, fot. Adam Cyło
Radni Prawa i Sprawiedliwości podtrzymują negatywną decyzję w sprawie przyłączenia Malawy.
- To jest już poniżej naszej godnosci, głosowanie szósty raz nad punktem, który został już odrzucony – argumentował radny Robert Kultys.
Jerzy Cypryś przyznaje, że może źle się stało, że nie wyjaśniono od razu dlaczego radni zdecydowali się na taki krok – czyli na opuszczenie obrad. Sprzeciwia się tez nazywaniu tego co zrobili ucieczką.
- Nie zgadzamy się także na naciski na poszczególnych radnych – stwierdzili działacze PiS. – Czy to jeszcze jest demokracja?
Jerzy Cypryś i Robert Kultys nie chcieli rozwinąć tego tematu, ani powiedzieć o których radnych chodzi. Dziennikarze pytali czy chodzi o Waldemara Szumnego i Krystynę Wróblewską, którzy zatrudnieni są na kierowniczych stanowiskach w instytucjach podległych samorządowi województwa, gdzie obecni rządzi koalicja PO-PSL-SLD.
Zdaniem Cyprysia i Kultysa, prezydent poprzez przyłączenie Malawy chce pozyskać nowych radnych z tamtego sołectwa i wzmocnić swoją pozycję w radzie miasta.
- Rada jest po to, by kontrolować, a nie przyklaskiwać działaniom prezydenta – mówi Jerzy Cypryś.
ac
Czytaj też Radni PiS i PO nie przyjdą na sesję,
Prezydent Ferenc o bojkocie sesji,