Protest przeciwko wiatrakom na sesji sejmiku
RZESZÓW, PODKARPACKIE. Na wczorajszą sesję sejmiku województwa podkarpackiego przybyło z różnych części województwa kilkadziesiąt osób, które protestowały przeciwko umieszczaniu w ich miejscowościach elektrowni wiatrowych.
Protestujący trzymali transparenty z hasłami. Fot. Adam Cyło
Byli reprezentanci m.in. Woli Rafałowskiej (pow. rzeszowski), Mirocina (pow. przeworski) Iwonicza czy Dukli. Wsród liderów protestu byli Marian Daszyk, były radny wojewódzki i były poseł Ligi Polskich Rodzin oraz Jarosław Śliwiński, także były radny wojewódzki y LPR.
Przedstawiciele protestujących chcieli zabrać głos podczas obrad. Przewodnicząca Teresa Kubas-Hul powołując się na statut sejmik nie zgodziła się jednak na to, wyjaśniając, że nie było takiego punktu w porządku obrad, a zgłoszenie, o które wnioskował radny Władysław Turek wpłynęło zbyt późno. Zaproponowała udzielenie głosu w punkcie wolne wnioski, pod koniec sesji.
W odpowiedzi na to, zebrani opuścili salę, wznosząc okrzyki „myśmy was wybrali”.
- Zostaliśmy zlekceważeni – mówił Stanisław Superon z Mirocina, radny gminy Przeworsk.
Organizatorzy zapowiedzieli kontynuację protestu.
- U nas buduje się elektrownie wiatrowe nawet w odległości 80 metrów od zabudowań – mówiła Zdzisława Dubaj, sołtys Woli Rafałowskiej. – To zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.
Zdzisława Dubaj dodała, że budowa wiatraków skutkuje także spadkiem cen ziemi , na czym tracą mieszkańcy. Dlatego mieszkańcy Woli Rafałowskiej chcą zbadania wszystkich wydanych w tej sprawie decyzji, a także zorganizowania konferencji na temat energetyki wiatrowej.
ac