Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Czy prezydent ma występować do sądu przeciw wojewodzie?

Opublikowano: 2016-08-21 23:17:17, przez: admin, w kategorii: Opinie

Nietypowa sytuacja zaistniała w Rzeszowie, ale nie tyle z powodu, że odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Naprawdę zdumiewać może powód jej zwołania.

Czy prezydent ma występować do sądu przeciw wojewodzie?

 

Według planów sesja powinna odbyć się w ostatni wtorek sierpnia. Ale niespodziewanie prezydent złożył wniosek o sesję nadzwyczajną i taka się odbyła. Część radnych była nieobecna, gdyż jest sezon wakacyjny i przebywali na urlopach. Wielu zaś dziwiło się powodowi zwołania tej sesji.

 

Nawet niektóre tytuły medialne informowały w stylu „Ratusz pozywa wojewodę podkarpackiego do sądu”. Bowiem prezydent chce, aby miasto wystąpiło do sądu z powodu rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody w sprawie stwierdzenia nieważności uchwał w związku z istotnym naruszeniem zasad sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego.

 

Okazuje się, że to nie są drobne uwagi wojewody. Zapoznałem się z dokładną argumentacją prawników wojewody, gdzie bardzo szczegółowo wymienione są poważne błędy miasta podczas uchwalania planów:

  • naruszenie obowiązujących przepisów,

  • niespójność zapisów w uchwałach,

  • wiele niejasności,

  • liczne nieprawidłowości,

  • występujące braki,

  • duże wątpliwości co do ustalonego sposobu zagospodarowania,

  • sprzeczności w zapisach,

  • naruszenie ustaleń kierunków Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Rzeszowa,

  • istotne naruszenie trybu sporządzania projektu planu,

  • inne błędy.

 

Co może dziwić, to radni podczas sesji nie usłyszeli konkretnych kontrargumentów do poszczególnych zastrzeżeń.

 

Niestety rządząca większość przegłosowała te uchwały o skierowaniu spraw do sądu, opozycja była przeciwna. Głównie sprzeciw wynikał z niedostatecznego wyjaśnienia postawy urzędników miejskich. Z pism wojewody parafowanych przez wydział prawny wynika jasno, że miasto popełniło wiele błędów przy uchwalaniu planów. Może te błędy należało po prostu wyeliminować, a nie od razu iść do sądu?

 

Nieczęsto do tej pory radni wybierali drogę sądową. Oczywiście mając większość można przegłosować wszystko, ale przecież nie o to chodzi przy zarządzaniu miastem wojewódzkim.

 

A może pewnym osobom po prostu trudno przyznać się do błędów? Tyle, że pójście do sądu nie jest tu dobrym rozwiązaniem, niepotrzebnie niektórym puszczają nerwy.

 

Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij