Bieńkowska: Więcej pieniędzy będzie w Regionalnych Programach Operacyjnych
RZESZÓW. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska wygłosiła wykład na uczelni, spotkała się z samorządowcami i przedsiębiorcami oraz z mediami.
Minister Elżbieta Bieńkowska, fot. Adam Cyło
Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska w czwartek na w Rzeszowie spotkała się m.in. z samorządowcami. Dyskutowano m.in. o obwodnicy Krosna, muzeum hutnictwa w Krośnie czy rewitalizacji klasztoru oo. Bernardynów w Leżajsku. Te projekty są na listach rezerwowanych, ale mają duże szansę na otrzymanie dotacji.
W Wyższej Szkole Prawa i Administracji wzięła udział w panelu “Środki UE szansą rozwoju i promocji przedsiębiorczości na terenie województwa podkarpackiego”.
Jeśli chodzi o Polskę, to weszliśmy w okres rozliczania, a nie rozdysponowywania środkami unijnymi – mówiła Elżbieta Bieńkowska. Natomiast prace nad budżetem Unii Europejskiej na lata 2014-2020 idą zgodnie z planem. Jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm gospodarczy, to budżet powinien być przyjęty do końca br.
Projekt budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020, zakłada 336 mld euro na politykę spójności.
- Tego ile przypadnie dla Polski tam nie napisano, ale z wyliczeń - na podstawie poprzedniego budżetu wynika- , że przypadnie nam ok. 80 mld euro, czyli ok. 10 mld euro więcej niż otrzymaliśmy w latach 2007-2013 – dodała Bieńkowska.
Nie ma jeszcze decyzji w sprawie liczby programów operacyjnych, które będą realizowane w naszym kraju. Zdradziła tylko, że na pewno będzie odpowiednik Programu Rozwój Polski Wschodniej oraz Regionalne Programy Operacyjne. Co więcej, RPO będą wyższe, bo teraz przypada na nie 25 proc. naszej “działki” w budżecie UE. Nie będzie też tak dużego programu jak Infrastruktura i Środowisko.
- Nie mówię, że on nie jest do zrealizowania, ale ryzyko jest ogromne – mówiła pani minister
ac
