Kładka czy most nad Wisłokiem - spór o jedno słowo
RZESZÓW. Planowana przez miasto budowa mostu łączącego ulice Grabskiego z Żeglarską nadal budzi emocje. Temat ponownie pojawił się na wtorkowej sesji Rady Miasta.
Zalew rzeszowski. Fot. Virtus
Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu Platformy Obywatelskiej - tak jak na poprzedniej sesji Rady Miasta - „wrzuciła” temat, podczas uchwalania Wieloletniego Planu Finansowego dla Rzeszowa.
Tym razem radna zaproponowała, żeby do WPF-u wprowadzić jedna poprawkę. Żeby zamiast słowa most, powróciło słowo kładka. Przypomnijmy, że „kładka” widniała w dokumencie niemal do końca ub. roku. Nagle władze miasta zmieniły koncepcję i zamiast kładki pieszo-rowerowej, postanowiły nad Zalewem zbudować most, o czym radni mieli się dowiedzieć nie od władz miasta a z prasy.
Dyskusje o sensowności budowy takiego mostu toczyły się na kolejnych sesjach Rady Miasta. Używano m.in. argumentów, że niewiele on zmieni, jeśli chodzi o rozładowanie ruchu w tamtym rejonie, ten zaś będzie wręcz zagrożeniem dla terenów rekreacyjnych - w tym dla Lisiej Góry, czy wreszcie, jak będzie się on miał np. do sportów wodnych na Zalewie, głównie pływających tam żaglówek. Wszystkie dyskusje kończyły się właściwie niczym - prezydent Ferenc kategorycznie twierdził, że most tak czy inaczej powstanie. Problem w tym, że przeciwko jego budowie jest także sporo radnych nie tylko z opozycji, ale i z jego klubu Rozwój Rzeszowa.
Radna Kaźmierczak postanowiła jednak spróbować raz jeszcze.
Robert Kultys (PiS) zauważył, że taka podmianka jednego słowa, nie ma większego sensu. W prawie budowlanym nigdzie ponoć nie jest napisane, że po kładce nie mogą jeździć samochody. Inni radni podchodzili do „kładko-mostu” w bardziej pragmatyczny sposób. Dopytywali, czy budowa mostu nad zalewem, może liczyć na unijną dotację. Okazało się, że nie.
Radny Wiesław Buż z kolei zwrócił uwagę, że dyskusja na temat mostu i to teraz nie ma sensu. Jego budowę zaplanowano dopiero na lata 2020 - 2021. Dopiero wtedy z budżetu uwolnione zostałyby jakiekolwiek środki (w WPF-ie zapisano na inwestycję 17 mln zł).
Wniosek o zamianę słowa z mostu na kładkę, był jednak formalny. Rada musiała go więc przegłosować. „Za” było tylko 4 radnych. Przeciwko 10 a wstrzymało się od głosu aż 9.
Zamiany słowa na razie nie będzie. Koncepcji tym bardziej.