Wojciech Buczak: Spojrzenie na Rzeszów

Wojciech Buczak

Uczestnikami byli liczni działacze i sympatycy PiS, w tym samorządowcy z Rzeszowa i okolicznych gmin. Wystąpienia mieli wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak, marszałek województwa Władysław Ortyl, dyrektor oddziału Głównego Urzędu Statystycznego dr Marek Cierpiał-Wolan, prof. Grzegorz Ślusarz czy rzeszowski radny Robert Kultys. O „Nowym spojrzeniu na Rzeszów” mówił Wojciech Buczak, poseł, poprzednio przez rok wicemarszałek województwa, a wcześniej przewodniczący Solidarności Regionu Rzeszowskiego. W swoim wystąpieniu kilka razy zwrócił uwagę na pozytywne rzeczy, jak miały miejsce w ostatnich latach w Rzeszowie. Dotyczyło to kadencji prezydenta Tadeusza Ferenca, jak i jego poprzedników.

- Trzeba zagospodarować posiadany potencjał, a tu mamy szansę. Mówi się „stolica innowacji”, ale nie zawsze to znajduje odzwierciedlenie w decyzjach – mówił Wojciech Buczak. - Jestem przekonany na bazie doświadczeń związkowych, że najlepszą metodą na rozwój jest dialog i współpraca, a nie konflikt i dominacji. A mamy w tej dziedzinie niedobre doświadczenia. Nie chcę koncentrować się na ocenie konkretnych ludzi, na ocenie prezydenta. Wolę na tym, co pozwoli na rozwój. Rozmowa jest potrzebna także z liderami z okolic Rzeszowa.

Dodał, że PiS musi się otworzyć na różne środowiska, na naukowców, pasjonatów. Dzięki temu może powstać bardo dobry program dla Rzeszowa, „na 10-15 lat”. Dodał, że w Rzeszowie są firmy szeroko znane za granicą, jak Asseco czy G2A. Stwierdził, że poszerzanie Rzeszowa jest potrzebne

- Czy tak w sposób dominujący, konfliktowy. Pora to skończyć – mówił poseł.

W jego ocenia tegoroczna opinia wojewody na temat rozszerzenia, „to studium jak należy poszerzać miasto”.

Zapowiedział także spotkanie z przedsiębiorcami, gdzie będą omówione potrzeby biznesu.

- Dużo zostało zrobione w planowaniu przestrzennym. Ale są zagrożenia, np. pomysły na zagospodarowanie terenów nad Wisłokiem. To tereny do odpoczynku, rekreacji. Gdy je zabetonujemy, tu utracimy na setki lat.

Nie wykluczył projektu kolejki nadziemnej, w tym przypadku „trzeba analizy, pomysł na pozór szalony, jak nie jestem przeciw”. Opowiedział się za rozwojem komunikacji zbiorowej we współpracy z gminami. Zwrócił uwagę na konieczność budowy ring – udrożnienie dróg w centrum, skomunikowania dzielnic przemysłowych.

- Miasto Rzeszów powinno mieć udział w porcie lotniczym – mówił Wojciech Buczak. - Nie jestem jednak za siłowym włączaniem.

Wystąpienie miało charakter programowy i tak było postrzegane przez znaczną część słuchaczy. Wojciech Buczak pytany czy to początek kampanii odpowiedział, że chciał także przedstawić „alternatywę personalną”, chociaż czas do wyborów jeszcze jest.

PiS zapowiada kolejne takie konferencje, podczas których mają być omawiane szczegóły programu dla Rzeszowa.