Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Czy polskie lotniska kiedykolwiek będą rentowne?

Opublikowano: 2016-05-05 13:20:07, przez: admin, w kategorii: Opinie

Polskie porty lotnicze w ubiegłym roku odprawiły ponad 30 mln pasażerów. Jest to wzrost o 12% w stosunku do roku 2014. Niestety ten wynik nie przekłada się na rentowność lotnisk. Dlatego wiele samorządów dokłada do interesu i być może będzie robiło to zawsze. Czy gra jest warta świeczki?

Fot. Pixabay/CC0

Fot. Pixabay/CC0

 

Są lotniska, na których pasażerów przybywa w skali roku w tempie kilkudziesięciu procent. W przypadku Lublina mówimy nawet o 100-procentowym wzroście w pierwszych miesiącach bieżącego roku. Niestety duże zainteresowanie ze strony klientów nadal często nie przekłada się na pozytywne wyniki finansowe.

 

Za próg rentowności lotniska uważa się 1–1,5 mln odprawianych pasażerów rocznie. Mimo tego port lotniczy w Modlinie w 2015 r. obsłużył ponad 2,5 mln klientów, a nadal nie przynosi zysków. Mniejsze lotniska, np. w Łodzi, Lublinie, Bydgoszczy, Szczecinie, Rzeszowie i Radomiu, będą notowały straty jeszcze przez kilkanaście lat, a może nawet zawsze – mówi Dominik Sipiński, analityk ds. gospodarczych z centrum analitycznego Polityka Insight.

 

Warto jednak pamiętać, że publiczne lotniska mają do spełnienia rolę rozwojową dla regionu. Dlatego zysków i korzyści, które przynoszą, nie należy mierzyć samą rentownością.

 

- Z portami lotniczymi współpracują firmy, co sprzyja tworzeniu się siatki biznesowo-inwestycyjnej w danym regionie. Dzięki temu powstają nowe miejsca pracy, a dobra komunikacja czyni miasto dostępniejszym. Trudno więc ocenić jednoznacznie, czy lotnisko przynosi straty – zauważa ekspert.

 

Przykładem jest lotnisko w Lublinie, które „rozruszało” inwestycje na Lubelszczyźnie. Podobnie mówi się o lotnisku Rzeszów-Jasionka, wokół którego powstają kolejne zakłady produkcyjne, firmy świadczące usługi remontowe i przeglądy dla lotnictwa (Heli One i Line Tech) a w ostatnim czasie także centra logistyczne.

 

Tak samo może być na Mazurach – powinien się do tego przyczynić port lotniczy w Szczytnie, nastawiony w dużej mierze na turystów z Niemiec.

 

- Obecnie nie potrzebujemy większej liczby lotnisk w Polsce. Wyjątkiem jest Podlasie, które pozostaje słabo skomunikowane z resztą kraju. Niestety powstały niedawno port lotniczy w Szczytnie jest dość odległy dla podlaskich pasażerów i dużo łatwiej jest im korzystać z lotniska w Wilnie – stwierdza ekspert.

 

infoWire.pl

 

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij