Krzysztof Kłak szefem Platformy na Podkarpaciu

Krzysztof Kłak, nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej w województwie podkarpackim. Fot. Adam Cyło

Zakończyły się obrady zjazdu Platformy Obywatelskiej. Delegatów było 126. Ponieważ zjazd jest przedterminowy, to delegatami byli ci sami działacze Platformy Obywatelskiej, którzy brali udział w zjeździe w październiku 2013 roku. Wtedy jednak było 269 delegatów.

Zgłosiło się troje kandydatów. Krzysztof Kłak, Elżbieta Łukacijewska i Marek Poręba.

Krzysztof Kłak (w partii uważany za jednego z głównych współpracowników byłego przewodniczącego Zbigniewa Rynasiewicza).

- Zaprzestańmy waśni, zrezygnujmy z walki, zwłaszcza za plecami, zrezygnujmy ze słusznych czy niesłusznych ambicji. Nie stać nas błędy i zaniechania – mówił Krzysztof Kłak. Bądźmy złączeni lękiem o Polskę, realnym i strasznym. Bądźmy razem. Obyśmy żyli w demokratycznym państwie. Dzisiaj poddaliśmy się hordom pisowskim najgroźniejszym w historii wolnej Polski.

Druga z kandydatek czyli Elżbieta Łukacijewska próbowała odpowiedzieć na pytanie co się stało, że po ośmiu latach partia straciła władzę.

- Straciliśmy wiarygodność, bo odłączyliśmy się od ludzi – mówiła. - Wiele osób dostało dzięki PO pracę, funkcje. Ale nie widziałam, by w kampanii pracowali.

Jej zdaniem często szeregowi członkowie ponosili odpowiedzialność za błędy struktur.

- Nie zawierałam koalicji po to, by moja córka dostałą pracę, by otrzymywać stanowsika w radach nadzorczych. To moja pierwsza partia. Startuję, bo tylu ludzi zastanawia się czy nie opuścić platformy. Bo mają dość przewodniczących, którzy nie mają dla nich czasu, nie odbierają telefonów.

Dodała, że w polityce osiągnęła już wszystko, kandyduje dla dobra partii.

Marek Poręba stwierdził, że Platforma Obywatelska potrzebuje kandydata, który pokaże determinację.

- Zawsze stałem po stronie Platformy - mówił. - Staję przed wami z czystym sumieniem.

Stwierdził, że „oni są tak silnie jak my słabi. Odważni jak my bez odwagi”.

- Boimy się wyjść na ulicę, boimy się startować – mówił Marek Poręba. - Zapewniliśmy sobie bezpieczeństwo, ale nie ma wolności. Zostaliśmy w strefie fajnego komfortu.

Proponował podział funkcji w zarządzie regionalnym partii oraz stworzenie biur przewodniczących powiatów.

W tajnym głosowaniu oddanych zostało 124 głosy ważne. Wśród nich 86 delegatów zagłosowało na Krzysztofa Kłaka, 26 na Elżbietę Łukacijewską, a dwa na Marka Porębę.

Krzysztof Kłak początkowo pracował jako robotnik w Fabryce Wagonów Gniewczyna w Gniewczynie Łańcuckiej. Był członkiem Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”. Od 1990 do 1994 radnym miasta Przeworska. Należał do Porozumienia Centrum (1990-1992).

W latach 1992–1998 był przewodniczącym zarządu Regionu Przemyskiego NSZZ „Solidarność”. W 1997 roku z listy Akcji Wyborczej Solidarność, w 2001 nie zdobył mandatu.

Był członkiem Ruchu Społecznego AWS (1998–2001), Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego – Ruchu Nowej Polski (2002–2003).

W latach 2002–2006 wszedł do sejmiku województwa podkarpackiego (z koalicyjnej listy Podkarpacie Razem, tzw. post-AWS). Został przewodniczącym sejmiku.

Od 2005 roku jest w Platformie Obywatelskiej, gdzie zasiadł we władzach wojewódzkich i w radzie krajowej. Z listy PO bezskutecznie kandydował na radnego sejmiku w wyborach samorządowych w 2006 i 2010, do rady powiatu w 2014 oraz do Sejmu w wyborach parlamentarnych w 2007, 2011 i 2015.

W tym czasie był członkiem zarządu Gniewczyny. W  latach 2011-2013 był prezesem Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Następnie pracował w PKP Cargo.

W partii uważany jest za zwolennika Zbigniewa Rynasiewicza