Anna Kantor-Kilian: Myląca polityka informacyjna w sprawie imigrantów
PODKARPACKIE.
Anna Kantor-Kilian. Fot. Dorota Zańko
- Polacy mają prawo wiedzieć, ilu tak naprawdę imigrantów ma przyjąć nasz kraj i na jaką pomoc mogą tutaj liczyć. Tymczasem polityka naszego rządu w tej sprawie jest dezinformacyjna - podkreśliła podczas dzisiejszej (8 października 2015) konferencji prasowej w Rzeszowie Anna Kantor-Kilian, kandydatka PiS do sejmu.
Jej zdaniem, Polski nie stać na przyjęcie imigrantów. Ale w wyniku negocjacji, czyli – jak określiła kandydatka - narzucenia kwot, musimy wziąć na siebie to zobowiązanie.
- Mitem jest, że kwoty, które zostały przydzielone poszczególnym państwom podlegają jakimkolwiek negocjacjom. Te kwoty opierają się na algorytmie, który przygotowała Unia Europejska, a ten algorytm związany jest z czterema wskaźnikami. Dwa dotyczą liczby ludności i poziomu PKB, a dwa korekcyjne – stanu zadłużenia oraz ilości wniosków o azyl – mówiła.
Wg Anny Kantor – Kilian, Polska przyjmie trzy razy więcej imigrantów, niż jest to podawane do opinii publicznej.
- A to ze względu na obowiązujące prawo wspólnotowe, które pozwala na łączenie rodzin. A co więcej, niedawno definicja rodziny, jaka może podlegać łączeniu została rozszerzenia także na dalekich krewnych. Dlatego kwotę 12 tys. należy pomnożyć razy 3 – tłumaczyła.
Kandydatka na posła zauważyła, iż do tej pory nie wiadomo, po ilu imigrantów trafi do poszczególnych województw. Dlatego wystosowała list do wojewody podkarpackiego, w którym zwraca się z prośba o udzielenie informacji, w których podkarpackich gminach znajdą się imigranci, gdzie powstaną ośrodki dla nich, na jaką formę pomocy będą mogli u nas liczyć.
Odnosząc się do warunków socjalnych, jakie Polska musi zapewnić relokowanym osobom, Anna Kantor – Kilian powiedziała:
- W kraju, gdzie renta socjalna wynosi niewiele ponad 700 zł, a zasiłek pielęgnacyjny nie wynosi nawet 200 zł, prawie 800 zł zasiłku dla jednego imigranta to bardzo dużo…
DZ