Wpływ Grecji na sytuację w Polsce
W mijającym tygodniu rynki nie tylko w Polsce, ale i na świecie pozostawały właściwie całkowicie zależne od europejskich polityków.
Na początku tygodnia inwestorzy wyraźnie się przestraszyli ogłoszenia przez premiera Grecji, Jeorjosa Papandreu, iż odbędzie się referendum w sprawie pakietu pomocowego dla Grecji. W czwartek jednak odwołał zamiar przeprowadzenia tego referendum, na co inwestorzy zareagowali bardzo optymistycznie. Na polskich indeksach widać było wyraźnie, że rekcje na te informacje były zdecydowanie bardziej powściągliwe niż na przykład na niemieckim DAX'ie, czego przyczyną było po części zapewne wtorkowe święto. Można było również zauważyć, że nasz rynek był relatywnie silny w stosunku do innych rynków.
- Przyczyn można doszukiwać się między innymi w środowych danych makro, a dokładnie odczycie indeksu PMI dla polskiego przemysłu, który był zaskakująco dobry, gdyż analitycy spodziewali się spadku z 50,2 do poziomu 50 pkt.- tymczasem indeks ten wzrósł do 51,7 pkt. - tłumaczy Jacek Maleszewski z Xelion. - Dobrze podziałały również wyniki za 3. kwartał opublikowane w czwartek przez PKO BP. Były one zgodne z oczekiwaniami analityków, ale warto zauważyć, że zysk netto w III kwartale 2011 roku był o 5 proc. wyższy niż w II kwartale 2011 roku i aż o 20 proc. wyższy niż rok wcześniej.
Zdaniem Jacka Maleszewskiego negatywnie zaskoczyły jedynie gorsze od oczekiwań wyniki Lotosu za 3. kwartał. Obecna wycena Lotosu jest jednak na tyle niska, że te informacje nie zrobiły na inwestorach dużego wrażenia.
kar