Uniewinnienia w sprawie PZL Mielec i Grand Ltd.
RZESZÓW. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie po trwającym ponad siedemnaście lat postępowaniu procesowym prawomocnie uniewinnił oskarżonych w tzw. aferze mieleckiej (firm PZL Mielec, Grand Limited). Prawomocny wyrok w tej sprawie wydał 30 lipca 2015 r.
„M28 Skytruck Góraszka 2”Wikimedia Commons Konflikty.pl
Akt oskarżenia zarzucał im między innymi przywłaszczenie ok. 16 milionów zł z majątku spółek WSK „PZL – Mielec” S.A. i Zakładu Lotniczego „PZL – Mielec” sp. z o.o. Przed sądem udowodniono przede wszystkim, że zakupienie prawa do produkcji i sprzedaży samolotu ”Skytruck” zostało wynegocjowane dla mieleckich firm lotniczych na korzystnych warunkach. Oskarżeni przysporzyli korzyści skarbowi państwa i WSK "PZL-Mielec środki w kwocie nie niższej niż 140 mln dolarów.
Opinię w tej sprawie wydało Polskie Towarzystwo Ekonomiczne.
Sprawa rozpoczęła się w 1998 r. od aresztowań szefów i przedstawicieli WSK „PZL Mielec” S.A. i ZL „PZL Mielec” oraz pełnomocników zarejestrowanej na Karaibach spółki Grand Ltd. Akt oskarżenie został sporządzony przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie 31 grudnia 2002 r.
Proces w I instancji przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu trwał ponad sześć lat. Na pierwszych posiedzeniach na ławie oskarżonych zasiadło 14 osób. W kwietniu 2004 r. sześć z nich dobrowolnie poddało się karze. Ich sprawy wyłączono do odrębnego postępowania. Otrzymali na własny wniosek kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. W jednym przypadku sprawę umorzono. Natomiast pozostałe siedem osób zaprzeczało oskarżeniom do końca. Akta sprawy urosły do ponad 184 tomów.
Czas trwania procesu przedłużyło między innymi uchylenie uniewinniającego wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu i skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia ze względu na fakt, że wyrok w I instancji ogłaszał skład sędziowski taki sam, jak przy orzekaniu w stosunku do sześciu oskarżonych, którzy poddali się karze. Okazało się bowiem, że zgodnie z wykładnią Sądu Najwyższego, w obu sprawach powinny orzekać inne składy sędziowskie.
Proces mógł się zakończyć już w 2010 r. Wówczas oskarżeni zostali uniewinnieni od głównego zarzutu, czyli przywłaszczenia ok. 16 mln zł, a tym samym wyrządzenia szkody znacznej wartości upadłym już mieleckim firmom: WSK „PZL – Mielec” S.A. i Zakładu Lotniczego „PZL – Mielec” sp. z o.o.
Uważali się jednak za całkowicie niewinnych i chcieli zostać całkowicie oczyszczeni z zarzutów. Udało się im to osiągnąć w zakończonym właśnie prawomocnym wyrokiem procesie. Prokurator prowadzący sprawę może teraz sięgnąć po instytucję kasacji.
- Trudno nie cieszyć się z uniewinniającego wyroku – mówi Józef Gaj, który zasiadał na ławie oskarżonych. - Szkoda również, że polska firma, która miała szansę stać się dużym producentem lotniczym na świecie, została oddana w tym czasie w obce ręce.