Wyższa rentowność polskich obligacji
Porozumienie z Grecją znacząco pomogło rynkom długu.
Fot. GPW
Także polskie obligacje w ostatnich dniach zachowują się pozytywnie. Od zeszłego tygodnia rentowności 10-letnich papierów skarbowych spadły z ok. 3,1% do ok. 2,9%. To przełożyło się na wzrosty jednostek uczestnictwa polskich funduszy obligacyjnych i pozwoliło im na odrobienie w znacznym stopniu tegorocznych spadków. Radość z tymczasowego wyeliminowania greckiego ryzyka może jeszcze trochę potrwać i robimy wszystko, żeby ją należycie wykorzystać. Natomiast w dalszym ciągu twierdzimy, że nie jest to najlepszy rok dla obligacji skarbowych. Dlatego obecnie stawiamy przede wszystkim na fundusze obligacji korporacyjnych (w tym papierów high yield) oraz na fundusze pieniężne.
W maju odnotowaliśmy nieobserwowaną od kilkunastu lat nadwyżkę w handlu towarowym (946 mln euro), do czego przyczynił się dynamiczny wzrost polskiego eksportu. Powinno to znaleźć odzwierciedlenie w odczycie PKB, ale kluczowe znaczenie ma to, że tak dobry wynik eksportowy przełożył się na wysokie, dodatnie saldo na rachunku obrotów bieżących Polski. Majowa nadwyżka wyniosła ponad miliard euro – to wartość spektakularna i o tyle istotna dla gospodarki, że zwiększa rezerwy walutowe kraju, a tym samym działa stabilizująco na rynki.
Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI