A może by tak pograć w golfa? Opinia Waldemara Szumnego
Pewnie nie wszyscy o tym wiedzą, ale w Trzcianie (gmina Świlcza) koło Rzeszowa od roku istnieje profesjonalne pole golfowe.
Fot. pkgolf.pl
Mija dokładnie rok od chwili, gdy przedstawiciele Polskiego Związku Golfa przeprowadzili kalibrację pola. Od tego momentu na polu golfowym Golf Course Sopar Polska koło Rzeszowa można rozgrywać turnieje rangi mistrzowskiej. Niedawno odbył się na nim Międzynarodowy Turniej Służb Mundurowych w Golfa o Puchar Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie, a dziś, w sobotę, 11 lipca 2015, odbywał się tam III Turniej o Puchar Podkarpackiego Klubu Golfowego – przyp. red.
Należy podkreślić, że nowi golfiści są tutaj szkoleni przez dwóch zawodowych trenerów. A do nauki w golfa garną się nie tylko dorośli, ale również dzieci i młodzież. Dla początkujących prowadzone są na miejscu kursy na zieloną kartę.
Ponadto regularnie co tydzień na tym polu rozgrywane są turnieje klubowe, sponsorowane przez firmy i różnego rodzaju instytucje. A samo pole golfowe to miejsce atrakcyjne nie tylko do rozgrywania zawodów sportowych, ale również do spotkań towarzyskich.
Warto przypomnieć, że tradycje golfowe na Podkarpaciu sięgają jeszcze przedwojennych czasów. Otóż pierwszą siedzibą Podkarpackiego Klubu Golfowego był Łańcut, a dokładnie urokliwy Zameczek Romantyczny w kompleksie zamkowym. Zaś Alfred Potocki, ordynat łańcucki, wybudował pole golfowe przy swoim pałacyku myśliwskim w Julinie. I było to jedno z pięciu pól golfowych istniejących przed wojną w Polsce!
Zatem reanimacja tych przedwojennych tradycji golfowych na Podkarpaciu – warto dodać, że ordynat Alfred Potocki w Julinie golfowo podejmował m.in. księcia Kentu – okazała się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa