Partia KORWiN rozkręca się na Podkarpaciu
PODKARPACKIE.
Partia KORWiN (Koalicja Odnowy Rzeczpospolitej Wolność i Nadzieja) nieformalnie działa od początku roku, pod koniec czerwca zarejestrowana w sądzie. Teraz rozpoczyna oficjalną działalność.
Na Podkarpaciu struktury dzielą się podział na powiaty. W każdym jest przedstawiciel, dodatkowo jest organizacja młodzieżowa, licząca około 50 sympatyków
Nie było jeszcze konwentu założycielskiego partii, więc władze nie były wybierane. Jak zapewnia Damian Małek - pełniący obowiązki przewodniczącego w województwie podkarpackim - odbędzie się on na pewno przed wyborami parlamentarnymi, ale nie wiadomo czy przed referendum (co do któego partia jest sceptyczna).
W całym województwie e-deklaracje złożyło niespełna 200 osób. Do nowej partii przeszło 95 proc. Kongresu Nowej Prawicy, poprzedniej partii Janusza Korwin-Mikke. Wielu dawnych działaczy KNP pojawia się na spotkaniach ruchu Pawła Kukiza i ruchu referendalnego.
- Gdyby Paweł Kukiz nie osiągnął 20 procent w wyborach prezydenckich, to by nie było ich na tych zebraniach – przypuszcza Damian Małek. - To koniunkturalność. Wynik Janusza Korwin-Mikke w wyborach prezydenckich nie był za zachwycający, ale my nie jesteśmy w partii dla niego. Jesteśmy ludźmi, którzy dalej pracują i realizują swoje założenia wolnorynkowe i konserwatywno-liberalne.
W konferencji prasowej, która odbyła się w piąte (10 lipca 2015) wzięli udział m.in. Damian Małek, Błażej Wilk (szef w okręgu przemysko-krośnieńskim), Krzysztof Mazur i Krzysztof Prendecki.