Jak wyglądać będzie wkrótce scena polityczna w Polsce?
Ostatnie notowania partii politycznych z okresu kilku tygodni i wyniki uzyskane przez poszczególnych kandydatów w zakończonych właśnie wyborach prezydenckich pokazują, że niezwykle ciekawie zaczyna zarysowywać się przyszła scena polityczna w naszym kraju.
Waldemar Szumny
Po 24 maja na zdecydowanego lidera wyrasta Prawo i Sprawiedliwość. PiS – wzmocnione wynikami Andrzeja Dudy z obu tur wyborów prezydenckich oraz stałym już poparciem Polski Razem Jarosława Gowina, Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry – zdecydowanie urasta do miana lidera nie tylko sondaży, ale i głównego faworyta przed październikowymi wyborami. Zniżkującej Platformie Obywatelskiej zagraża bardzo groźny konkurent w postaci nowej formacji Pawła Kukiza. W przypadku tego środowiska zanosi się na rewelacyjny – jak na nowe ugrupowanie – wynik wyborczy (być może nawet w połączeniu w jedną listę wyborczą z partią Janusza Korwina-Mikke, będącego ciągle jeszcze w grze). PO osłabiona nie tylko wynikiem Bronisława Komorowskiego z 10 maja oraz porażką w drugiej turze, ale również różnymi aferami i protestami społecznymi, stoi na najlepszej drodze do dryfowania w dół – co niektórzy politycy tej partii już rozglądają się za szalupą ratunkową mając świadomość, że jesienią mogą nie znaleźć się ponownie w Sejmie. Nie należy przy tym zapominać o próbie tworzenia nowego ruchu politycznego przez Leszka Balcerowicza i Ryszarda Petru – stowarzyszenie Nowoczesna.pl będzie głównym rywalem Platformy, jeśli chodzi o elektorat wolnorynkowy i liberalny i tam wkrótce może znaleźć się część działaczy PO.
Tak naprawdę na lewicy nie widać na horyzoncie konkretnego rywala. Lewica dzisiejsza to nie tylko zgliszcza po SLD (wynik 2% Magdaleny Ogórek jako finał istnienia tej partii!) i Twoim Ruchu (rezultat Janusza Palikota nawet nie jest warty przypominania), ale to także chaotyczne i rozdrobnione jak na razie próby budowania czegoś nowego: a to lewicowi profesorowie tworzą Wolność i Równość (czy taki WiR wciągnie pozostałe lewicowe środowiska?), a to młodzi działacze Zielonych i Unii Pracy budują Partię Razem (jednak bez wyrazistego i charyzmatycznego lidera trudno będzie im zagospodarować znaczącą i liczącą się część elektoratu lewicowego). Jeśli zaś chodzi o ludowców, to PSL od dawna notowania ma poniżej progu wyborczego i wynik prezydencki Adama Jarubasa zdecydowanie tutaj nie pomaga.
Dodając do tego bardzo ważny ostatnio czynnik młodego pokolenia i nowych wyborców, a także nieodpowiadające rzeczywistości sondaże preferencji wyborczych oraz silne przetasowanie ugrupowań politycznych uzyskujemy bardzo interesujący obraz polskiej polityki przed wyborami parlamentarnymi.
Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa, członek Prawa i Sprawiedliwości