Rekonstrukcja piersi po mastektomii – pierwszy raz na Podkarpaciu

Fot. archiwum Pro Familia

Rak piersi to wciąż najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy u kobiet. Jak donoszą najnowsze statystyki, w Polsce każdego roku odnotowuje się około 16 tysięcy nowych zachorowań. Chociaż poprawia się stan wiedzy o profilaktyce i wiele pań bada regularnie piersi, wiele zachorowań kończy się mastektomią, czyli zabiegiem usunięcia piersi.

Zabiegi rekonstrukcji piersi to jedne z najczęściej przeprowadzanych procedur operacyjnych w chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej.

- Zabieg nie tylko wpływa na odbiór własnego ciała przez pacjentkę, ale także znaczącą oddziałuje na poczucie pewności siebie, atrakcyjność oraz poprawia jakość życia 
– podkreśla lek. med. Marek Paul, chirurg plastyczny ze Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia, a także ordynator Oddziału Chirurgii Plastycznej Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. Marciniaka i asystent na Oddziale Chirurgii Plastycznej w szpitalu Uniwersytetu Harward w Bostonie.

Jak wyjaśnia chirurg, zabieg rekonstrukcji można połączyć z mastektomią podczas jednej operacji. Istnieje kilka metod rekonstrukcji piersi. Najczęściej wykorzystuje się w tym celu materiały syntetyczne: ekspandery wszczepiane czasowo podskórnie i stopniowo powiększane w celu rozciągnięcia tkanek, które potem wymienia się na implanty piersi.

- Wykonujemy również rekonstrukcje piersi z zastosowaniem tkanek własnych. W celu korekty blizn i poprawy jakości tkanek piersi, przeszczepiamy również własną tkankę tłuszczową pacjentki, która pobierana jest z okolic brzucha, ud, bioder lub miejsc gdzie jest jej nadmiar – dodaje doktor Paul.

Rekonstrukcji piersi poddaje się w Polsce tylko 3-4 proc. kobiet. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych ilość kobiet, które decydują się na ten zabieg waha się między 25. a 45 proc.

Zabiegi rekonstrukcji piersi w Szpitalu Specjalistycznym Pro-Familia wykonywane są w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.