Dlaczego Węgry radzą sobie tak dobrze?

Głównym czynnikiem wpływającym pozytywnie na węgierski rynek są działania Europejskiego Banku Centralnego, które mają zapoczątkować ożywienie gospodarcze w Europie. Dane ze strefy euro faktycznie stają się coraz lepsze, a kraje Eurolandu, na czele z Niemcami, są głównym partnerem gospodarki węgierskiej, która jest nastawiona na eksport. Sytuacja zewnętrzna jest zatem sprzyjająca, ale nie jest to jedyny powód zainteresowania Węgrami. Ożywienie w Zachodniej Europie sprzyja wszystkim krajom naszego regionu, a jednak to BUX (indeks Giełdy Papierów Wartościowych w Budapeszcie) radzi sobie najlepiej.

Kluczem do odpowiedzi na pytanie, dlaczego inwestorzy wybierają spółki węgierskie, jest postawa konsumentów. Wskaźniki nastrojów konsumentów na Węgrzech zdecydowanie się poprawiły, a Węgrzy ruszyli na zakupy. Rosnące płace, spadające bezrobocie i coraz niższe ceny sprzyjają temu. Takiego zjawiska nie obserwujemy w pozostałych krajach regionu. Spora w tym zasługa działań rządu. Po pierwsze premier Orban wprowadził duży program robót publicznych, który dał wielu osobom komfort zatrudnienia. Program w zamyśle miał lepiej spożytkować pieniądze przejadane na tradycyjne świadczenia socjalne i na razie wszystko wskazuje na to, że Węgry wprowadziły go z sukcesem.

Drugim doskonałym posunięciem rządu Orbana było ostateczne rozwiązanie kwestii kredytów we frankach szwajcarskich jeszcze w ubiegłym roku. Biorąc pod uwagę wielkość gospodarki Węgry miały dużo większy problem od Polski, ale rząd zmusił zdecydowaną większość „frankowiczów” do przewalutowania kredytów na lokalną walutę. Banki poniosły wtedy solidne straty, ale dzięki temu obecnie tamtejszy sektor bankowy nie ma kłopotów z kredytami w walucie obcej. Dzięki temu posunięciu, które było wówczas mocno krytykowane, Węgrzy i węgierski sektor bankowy uniknęli problemów, które spotkały Polaków po styczniowej decyzji Banku Szwajcarii.

Mateusz Adamkiewicz, HFT Brokers Dom Maklerski S.A.