Plany firmy Orzech na 2015 rok
KOLBUSZOWA. Podkarpacki producent żywności chce przejmować firmy, szuka też nowych rynków zagranicznych.
Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Orzech Sp. z o. o. w Kolbuszowej zajmuje się produkcją przetworów ze świeżych owoców i warzyw. posiada sieć delikatesów firmowych "Orzech".
- W roku 2015 planujemy otwarcie kolejnego Supermarketu o powierzchni 700 mkw w Dzikowcu – mówi Wacław Orzech, prezes ZPOW „Orzech”. - Poza tym zamierzamy wziąć udział w targach w Azerbejdżanie, Nowym Jorku oraz Anuga w Kolonii. Jeśli chodzi o inwestycje to czekamy na środki z nowego budżetu Unii Europejskiej. - Chcemy unowocześnić park maszynowy, powiększyć flotę transportową, mocno uderzyć w eksport oraz wzmocnić i rozbudować bazę przedstawicieli handlowych na rynku handlu detalicznego.
ZPOW Orzech zamierza zwiększać udział w rynku krajowym oraz zaistnieć na nowych rynkach zagranicznych tj. Bliskiego Wschodu oraz Kaukazu.
- Rozbudowaliśmy dział eksportu, pozyskaliśmy nowych klientów, cały czas prowadzimy obiecujące rozmowy. Nasze produkty są dostępne m.in. w USA, Australii, Mongolii, Izraelu i krajach UE. Walczymy o Amerykę Południową i Bliski Wschód - mówi Wacław Orzech.
W 2014 r. założenia inwestycyjne firmy zostały zrealizowane. Wynik finansowy ZPOW Orzech będzie na koniec 2014 r. lepszy niż w 2013 r.
- Mamy jeszcze około 30 proc. wolnych mocy produkcyjnych, które po modernizacji zakładu mogą znacznie wzrosnąć. Chcemy je niezwłocznie zagospodarować – dodaje prezes.
Firma uważa rynek dań gotowych jest perspektywiczny. W 2013 roku wprowadziła pięć nowych produktów w tym segmencie i pracuje nad kolejnymi.
- Planujemy wchodzić w nowe kategorie produktów, obecnie trwają prace laboratoryjno - technologiczne oraz badania rynkowych a przewidywany termin wprowadzenia nowości to sierpień/wrzesień przyszłego roku. Produkujemy również marki własne sieci, jest to mały procent w stosunku do lat ubiegłych z uwagi na to, iż na tym się nie zarabia. My mamy dobry produkt i chcemy go promować pod marką „Orzech" aby umocnić swoją pozycję na rynkach kraju i zagranicy - dodaje prezes.
Firma planuje rozwijać się organicznie i poprzez akwizycje. Zarząd prowadzi obecnie w tej chwili rozmowy z trzema partnerami.
Natomiast rosyjskie embargo nie wpłynęło poważnie na działalność firmy.
- Rynek rosyjski nigdy nie był dla nas priorytetem, jest bardzo niestabilny i nie można na nim polegać. Chcielibyśmy z Rosją współpracować ale traktujemy to raczej jako dodatek - wyjaśnia prezes.